Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Bogny, Walerii, Witalisa , 28 kwietnia 2024

Kara za ekoterroryzm?

2014-05-06, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

Coś tak wszystko wskazuje, że chyba ekoterroryści, czyli najlepsze podziemie świata, w końcu się doigrają i będzie kara. Czyli znów miasto na siedmiu wzgórzach zabłyśnie w skali całego świata.

Bo jako pierwsze i jedyne ukarze swoich obywateli za coś tak fajnego, jak ekoterroryzm. Nazwa może groźna i kolczasta jest, ale działania jak najbardziej słuszne i pożądane w sytuacji, kiedy centrum pogrąża się w coraz gorszym brudzie i marazmie.

A było tak. Spotkałam przemiłą znajomą, jedną z animatorek działań ekoterrorystycznych i ona opowiedziała mi historię, co następuje. Otóż po każdej akcji z sadzeniem roślin animatorzy są zapraszanie do ratusza (a jednak, czyli ktoś się ich działaniami interesuje) i tam odbywa się rozmowa na zasadzie kija i marchewki. Bo i są groźby mandacikami, ale i nieśmiałe słowa uznania.

No i jeśli rzeczywiście magistrat uzna, że dość ma ekoterrorystów miejskich, nie mylić z tym od Doliny Rospudy, też zresztą skutecznych, i przywali im karę, to to będzie ewenement. Bo nigdzie na świecie, NIGDZIE NA ŚWIECIE, takie działania nie zostały w taki sposób potraktowane. No i dobrze. Mamy już makabryłę, mamy pancerny bulwar, mamy durny pomysł z oszkleniem ślicznej malutkiej i kameralnej willi tylko po to, aby zamienić ją w nie wiadomo co, to możemy mieć też pierwszych ukaranych ekoterrortystów. Będzie śmiesznie i strasznie zarazem, czyli jak u mojego ukochanego Gogola. No bo jak jest schizofrenia, to niech trwa i się rozwija.

A teraz o plakatach będzie. Szłam sobie rano do pracy, a tu nagle z budynku Arsenału zaatakował mnie megabanner z panią Bożenną Bukiewicz, kandydatką do Europarlamentu. Bo te mniejsze jakoś na mnie wrażenia nie robią. I tak sobie postałam niekoniecznie długa chwilkę i pomyślałam, że jednak polityka to obrzydliwa rzecz jest, bo uczy obłudy i zwykłego kłamstwa, a potem pozwala szczytne słowa i hasła wypisywać na bannerach i ostatecznie te słowa kompromitować. Bo tak się składa, że pani Bukiewicz ręka w rękę z marszałkinią Polak skutecznie działają tylko na korzyść Zielonej Góry, podkreślam, tylko na korzyść Winnego Grodu i podpieranie się wyborczym hasłem z Polską w tytule  jest właśnie, przynajmniej jak dla mnie, wyrazem obłudy i kłamstwa. Pani poseł w mijającej kadencji kilka razy mówiła publicznie rzeczy na korzyść południa województwa. Ja wiem, że polityka między innymi i na tym polega, ale żeby aż tak...

No cóż, po raz pierwszy w życiu nie wezmę udziału w farsie pod tytułem wybory do Europarlamentu, bo tam już wszystko jest rozdane, zresztą jak i w innych wyborach też. Owszem, wiem, zamknę sobie usta, bo nie będzie uchodziło krytykować, ale co tam, nie chcę dokładać ręki do tej tragifarsy.

P.S. A dziś można posłuchać orkiestry dętej na Starym Rynku, to taka zajawka przed Alte Kameraden.

A w czwartek o 18.00 spotkanie Klubu Melomana w Filharmonii Gorzowskiej. Marek mówił, że ostatnie, ale może da się przekonać jeszcze do czerwca... Zapraszamy wszystkich, którzy lubią muzykę.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x