Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje »
Longiny, Toli, Zygmunta , 2 maja 2024

Gorzowska synergia

2013-11-27, Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje

No właśnie, okazuje się, że jest i na tyle fajna, że zarażają się nią różni kolejni synergiści. Cokolwiek to znaczy, bo takowego słówka w słowniku po prostu nie ma.

No dobra, teraz czas o fajnych sprawach pogaworzyć. Poświętowaliśmy wczoraj 20 edycję „Nadwarciańskiego Rocznika Historyczno-Archiwalnego”. Jedynego wydawnictwa ciągłego w naszym mieście, które taki jubileusz obchodzi. Fajnie było. Bo każdy z  autorów tego wydawnictwa DUMNY jest, że ów rocznik przyjął go i zakwalifikował do wydania. A wydaje się to takie proste. Coś napiszę, coś mnie się wydaje, poszperam po wydaniach dzieł różnych i dawaj, napiszę. Otóż nie tak. No bo jak już coś ktoś pisze, to powinien myśleć, co i dla kogo. W Gorzowie robi się trudno. Bo przyszła pora i niektóre teksty trafiły do recenzji naukowej i co niektórzy musieli coś tam w swoich artykułach poprawiać. Ja to zrobiłam, Zbigniew Czarnuch z Witnicy nie. No ale kudy mnie do Zbigniewa Czarnucha, wcale się nie ustawiam na jednym poziomie, bo i z czym? Z dwoma czy trzema tekstami?

W każdym razie takich zakręconych synergistów, którzy piszą o Gorzowie i okolicach jest więcej. To było moje 20 spotkanie z regionalistami spod znaku rocznika, drugie jako współautorka i to było coś niebywałego. Bo to zaszczyt nie lada być w tym towarzystwie, zaszczyt nie lada, kiedy ktoś chwali tekst, zresztą inny niż dziennikarski, komuś chce się czytać to, co napisałam.

A w najnowszym roczniku tekstów interesujących i ważnych jest całe mnóstwo, no bo po prawdzie tylko z takich on się składa. Są teksty odnoszące się do średniowiecza i w tym przoduje prof. Edward Rymar oraz dr. Grzegorz Brzustowicz, doszły też dwie nowe, zupełnie młode autorki. Są teksty dotyczące nowych czasów i tu z radością witam Zbigniewa Bodnara, dziennikarza Radia Zachód, który przypomniał sobie o kombatanctwie strajkowym i napisał wreszcie tekst o strajku w Stilonie, w którym sam aktywnie uczestniczył, jest przejmujący artykuł Jerzego Sygneckiego o ludobójstwie w szpitalach psychiatrycznych w Gorzowie i Miedzyrzeczu za gadzich, nazistowskich czasów. No i w końcu zadebiutował jako autor pan Ryszard Bronisz i to od razu z wysokiego pułapu. Tylko się cieszę i czekam na następne teksty. Naprawdę jest co czytać w tym dość obszernym wydawnictwie.

A synergia gorzowska w tym konkretnym odniesieniu polega na tym, że modus vivendi i modus operandi całości, który potrafił skrzyknąć przed laty nieuporządkowane towarzystwo historyków i i innych dziejobadaczy nazywa się Dariusz Aleksander Rymar, którego za sprawą habilitacji już profesorem nazywać trzeba (Taki zwyczaj na wyższych uczelniach panuje, więc czemużby nie w archiwum) i namówić do współpracy. I oto proszę jest – 20 już rocznik, pismo wysoce specjalistyczne, wysoce interesujące i jednocześnie pogardzone w tym roku przez paru naukowców. A to czemu? A za sprawą punktów, które naukowcy muszą zbierać, aby osiągnąć kolejny szczebel kariery naukowej. I chcą publikować tylko w tzw. pismach punktowanych, o których decyduje minister nauki i szkolnictwa wyższego. I jak śmiała się przemiła znajoma, - Najlepiej w takim piśmie o średniowiecznym Santoku napisać po angielsku, bo to i punkty będą i satysfakcja naukowa. No bo nasz rocznik jeszcze takim punktowanym nie jest, ale może i dobrze, bo jak się stanie, to dla iluś autorów będzie to zbyt wysoki próg. A że te punkty to coś na kształt paranoi, bo naukowcy latają i liczą owe punkty, to już inna sprawa.

No i sumując, to było bardzo, bardzo fajne popołudnie. A informacją dnia było też i to, że dr Paweł Leszczyński z Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej zrobił habilitację i od wczoraj trzeba się do niego zwracać per panie profesorze. Gratuluję, bo habilitacyjną książkę przeczytałam i wiem, ile pracy to kosztowało. A książkę polecam, nawet nieprawnikom, bo zwyczajnie ciekawa jest.

P.S. I dla porządku domu... imprezy wybrane oto...

17.00, Muzeum Lubuskie, ul. Warszawska, spotkanie z Romą i Telemachem Pilitsidesami

17.00, biblioteka wojewódzka, spotkanie ze Zbigniewem Rudzińskim, który opowie o Mościcach , jako kluczu do doliny dolnej Warty.

P.S. 2. Miało być jeszcze labidzenie gorzowskie, ale nie będzie, bo 20-lecie rocznika zbyt ważną sprawą jest, aby jeszcze marudzeniem go kończyć. Tak więc do następnego razu...

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x