Renata Ochwat: Moje irytacje i fascynacje
O filharmonii, w filharmonii, bez filharmonii
Tyle dobrych słów, jakie padły pod adresem Filharmonii Gorzowskiej, nie zdarzyło się dawno. I wszystko byłoby super, gdyby nie skandal, jaki miał miejsce niemal na wstępie sympozjum. I szkoda tylko, że wydarzył się on w obecności gości z Polski.