2014-06-16, Zakład Gospodarki Mieszkaniowej
Na terenie Administracji Domów Mieszkalnych nr 3 znajduje się wiele skarbów gorzowskiej secesji. Do przeszłości należą już spadające z balkonów fragmenty tynku i cegły oraz cieknące dachy. Zabytkowa dzielnica z roku na rok staje się ładniejsza.
Zmiany widać szczególnie od strony podwórek. Coraz więcej kamienic ma odrestaurowane elewacje, zmodernizowane izolacje, ocieplone ściany i wymienione okna. Powoli zmieniają się ściany zewnętrzne, których remont jest znacznie droższy niż tych od podwórek. Wymaga bowiem odtworzenia secesyjnych sztukaterii i ozdobników, co wymaga nie tylko fachowej ręki, ale również ścisłej współpracy z konserwatorem zabytków. Mimo wszystko wystarczy przespacerować się ul. Armii Polskiej, aby trafić na rusztowania i zobaczyć intensywne prace remontowe. Zakres prac uzależniony jest od możliwości finansowych. Dyskutuje się na ten temat podczas corocznych spotkań administracji ADM 3 ze wspólnotami mieszkaniowymi. Efektem spotkań jest roczny plan remontów. Wiele z nich już rozpoczęto. Trwają remonty elewacji od strony podwórek , na ul. Sikorskiego. Wraz z renowacją prowadzi się ocieplenie ścian od strony podwórka.
Najciekawsza jest inicjatywa lokalna mieszkańców, którzy postanowili zmienić szare podwórka w kolorową enklawę. Powstaje plac zabaw a już otaczające go mury są pięknie pomalowane przez graficiarzy. Kolorowe grafitti widać doskonale z okien budynku ADM. Po zainteresowaniu sąsiadów można sądzić, że podobne inicjatywy pojawią się w również w innych wspólnotach.
W wielu domach wymienia się instalacje elektryczne i gazowe oraz maluje klatki schodowe. Powstają również nowe izolacje pionowe.
Trwają wstępne prace związane z programem KAWKA. Przygotowuje się dokumentacje przetargowe i jesienią ruszą pierwsze prace. Czasu nie zbyt dużo, bo cały ogromny projekt ma być zakończony w 2017 roku.
– Kończymy spotkania ze wspólnotami dotyczące udziału w programie. Później będziemy już się spotykać wyłącznie w celu ustalenia terminu robót - mówi kierownik ADM 3 Robert Jankowski.
Na szczęście nie sprawdziły się obawy twórców programu, że nie zostanie osiągnięty tzw. efekt ekologiczny przez to, że wielu mieszkańców zrezygnuje z podłączenia do miejskiej sieci. Podczas spotkań ze wspólnotami zwyciężył rachunek ekonomiczny i zdecydowana większość skorzysta z miejskiego ciepła. Wielu właścicieli gazowego ogrzewania etażowego również zdecydowało się na udział w programie. Praktyczne doświadczenia wskazują, że ceny energii z miejskiej sieci ciepłowniczej są bardzo stabilne i wzrastają powoli w przeciwieństwie do innych nośników energii. Ceny gazu są zupełnie nieprzewidywalne. Korzystanie z węgla wiąże się nie tylko z kosztami, ale również wielkim dyskomfortem. Trzeba dźwigać wiadra z piwnicy i wynosić popiół. Miejska sieć ciepłownicza jest bezkonkurencyjna.
rar
Place odpoczynku dla seniorów, nowe miejsca zabaw dla dzieci – takie plany ma Zakład Gospodarki Mieszkaniowej. Wszystkie te miejsca wchodzą w Budżet Obywatelski.