2017-10-29, Zakład Gospodarki Mieszkaniowej
Nieuchronnie zbliża się zima, ale sezon grzewczy na dobra sprawę trwa już od kilku tygodni. Dzięki programowi KAWKA w setkach mieszkań zniknęły piece węglowe i termy, bo ciepło i gorąca wodę dostarcza tam Elektrociepłownia Gorzów.
W całym mieście są jednak tysiące mieszkań i domów ogrzewanych prze domowe instalacje grzewcze, w których głównym źródłem ciepła jest spalanie węgla i drewna. I tam też występuje zagrożenie zatrucia czadem, czyli tlenkiem węgla, który wykryć można jedynie za pomocą przeznaczonych do tego czujników. Głównym powodem zatruć tlenkiem węgla jest niesprawność przewodów kominowych: wentylacyjnych, spalinowych i dymowych. Tlenek węgla, popularnie zwany czadem powstaje przy niepełnym spalaniu materiałów palnych, gdy w otaczającej atmosferze jest niedostatek tlenu (np. w przypadku termy gazowej w łazience lub pieca kaflowego czy kominka – gdy braku odpowiedniej wentylacji dostarczającej odpowiednią ilość świeżego powietrza a zarazem nie odprowadzającej poprawnie spalin). Czad powstający podczas takiego spalania w warunkach niedoboru tlenu jest gazem bezwonnym, bezbarwnym i pozbawionym smaku, w organizmie człowieka łączy się szybciej hemoglobiną niż tlen i poprzez długotrwałe działanie może doprowadzić do uduszenia. Objawami zatrucia tlenkiem węgla mogą być duszności, bóle głowy, nudności, osłabienie i przyspieszona praca serca. W takim wypadku należy niezwłocznie przewietrzyć mieszkanie, zadbać o bezpieczeństwo swojej rodziny i wyjść na zewnątrz. Wezwać straż pożarną i jeśli to koniecznie zasięgnąć porady lekarza.
Instalacja czujników czadu jest o tyle więc istotna, że jest to jedyny sposób na wczesne wykrycie pojawienia się tego „cichego zabójcy” w domu. Czujniki dymu mogą uratować życie nasze i naszej rodziny gdy pożar zaskoczy nas w noc – podczas snu – co nie jest rzeczą rzadką.
Red.
Place odpoczynku dla seniorów, nowe miejsca zabaw dla dzieci – takie plany ma Zakład Gospodarki Mieszkaniowej. Wszystkie te miejsca wchodzą w Budżet Obywatelski.