2025-12-10, Zakład Gospodarki Mieszkaniowej
Kolejne miejsce przyjazne mieszkańcom pojawiło się w centrum. Zakład Gospodarki Mieszkaniowej konsekwentnie zamienia szpetne podwórka w ładne miejsca.
- Te wszystkie wysepki zieleni powstają na wyraźne życzenie mieszkańców, którzy o takich swoich oczekiwaniach mówią bardzo wyraźnie. To mają być właśnie miejsca, gdzie będzie można przyjść, usiąść na ławce, odpocząć – mówi Paweł Nowacki, dyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej.
I dodaje, że mieszkańcy nie tylko mówią o potrzebie powstawania takich miejsc, ale wyraźnie o nie zabiegają.
– Wnioski do Budżetu Obywatelskiego o tym najlepiej świadczą – podkreśla Paweł Nowacki.
Chodzi o podwórko u zbiegu ulic Armii Polskiej i Łokietka.

Było chaszczowisko, popękany beton, który stawał się niebezpieczny dla przechodzących, jakieś stare, zniszczone ogrodzenie z siatki. Poza tym teren był nierówny. Miejsce generalnie nieprzyjazne mieszkańcom, jak niestety, sporo jeszcze podwórek w śródmiejskich kwartałach kamienic i bloków mieszkalnych.
Projekt zakładał utworzenie zielonego skwerku wraz z ogrodzeniem, obiektami małej architektury, chodnikiem oraz nasadzeniami. W ramach inwestycji wykonano następujące prace: wyprofilowano teren wraz z zadbaniem o byliny przeznaczone do przesadzenia, wykonano nawierzchnię utwardzoną z kostki betonowej. Pojawiły się rabaty. Na podwórku zamontowano także obiekty małej architektury – cztery ławki zakotwiczone w gruncie, dwa kosze na śmieci. Całość ogrodzono, powierzchnię wyłożono agrowłókniną, obsadzono i obsypaną korą ogrodową.
Wartość zamówienia wyniosła 90 tys. złotych i jest to projekt zrealizowany w ramach Budżetu Obywatelskiego.
Nie po to są ustawione tabliczki z zakazem parkowania w miejscu, gdzie znajduje się wejście, żeby łamać ten prosty i czytelny dla wszystkich przepis.
roch
Zdjęcia: Robert Borowy
Kolejne miejsce przyjazne mieszkańcom pojawiło się w centrum. Zakład Gospodarki Mieszkaniowej konsekwentnie zamienia szpetne podwórka w ładne miejsca.