2013-10-31, Komentarze na gorąco
Przed nami listopadowe dni Wszystkich Świętych i Zaduszki, czyli dni kiedy wspominamy bliskich nam ludzi i wszystkich innych, którzy zapadli w naszej pamięci.
Także tych znanych i zasłużonych, na różnych polach i niwach, mieszkańców naszego miasta. Tylko w ostatnim czasie odeszli Sylwester Kuczyński, prof. Bernard Woltman, Edmund Wadzyński, płk. Antoni Tymszan, Stanisław Wojciechowicz, prof. Jerzy Hrybacz, a wcześniej Jerzy Krajewski, Marian Klaus i wielu, wielu innych zacnych gorzowian.
Może warto przy tej okazji zastanowić się dlaczego tak mało pamiętamy o ludziach za ich życia. O bliskich i dalekich. Dlaczego tak łatwo o nich zapominamy, kiedy jeszcze są z nami, choć może już nie tak aktywni, jak kiedyś. Dla nich z pewnością pamięć za życia więcej znaczy niż honory na cmentarzu. Trzeba aż śmierci, by wyrazić szacunek, uznanie i zwykłe ludzkie uczucia?
Wspominajmy więc tych, co odeszli, ale pamiętajmy również o tych co żyją. Jeszcze żyją, jak każdy z nas. Nie tylko od święta.
Więcej o tych, którzy odeszli w ciągu ostatnich 12 miesięcy piszemy w Prosto z miasta.
J.D.
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.