2013-11-05, Komentarze na gorąco
Powstanie Parku Naukowo-Przemysłowego Gorzowski Ośrodek Technologiczny to duża sprawa dla naszego miasta.
To duże wyzwanie, ale i jeszcze większa szansa na rozwój naukowy, technologiczny i przemysłowy, a co za tym idzie – szansa na skok cywilizacyjny, jakiego być może dawno w mieście na Warta nie było. W każdym razie to skórka warta bogatej wyprawki.
Nie stanie się tak od razu, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, ale pierwszy milowy krok został zrobiony. Następnym zapewne będą pieniądze unijne, jakie muszą popłynąć na rozwój tego parku naukowo-przemysłowego, bo tak nakazuje logika i takie są preferencje sugerowane przez Brukselę, potwierdzane przez Warszawę i aprobowane przez marszałkowska władzę w Zielonej Górze, gdzie odbywać się będzie regionalna dystrybucja unijnych funduszy na lata 2014-2020. Rzecz teraz w tym, by zamiary przybrały kształt konkretnych projektów, z którymi należy się zgłosić do tych, którzy trzymają kasę. Wygrana jest w zasięgu ręki, ale trzeba wypełnić kupon, jak w lotku. Tu jednak losowania nie będzie i wygrana musi być nasza.
Inna sprawa, że powstanie parku naukowo- przemysłowego, z udziałem Państwowej Szkoły Zawodowej, ale i miasta, Zakładu Utylizacji Odpadów oraz Lubuskiego Klastra Metalowego winno być impulsem do przyspieszenia działań na rzecz stworzenia akademii w Gorzowie. Wcześniej wymaga to jednak weryfikacji stanowiska i polityki dochodzenia do akademii ze strony PWSZ. I zapewne tak też się stanie, choć nie od razu i nie w tym roku jeszcze.
J.D.
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.