Jesteśmy mniejszością nie objętą ochroną

2014-01-21, Komentarze na gorąco

W wyborach do parlamentu europejskiego woj. zachodniopomorskie i lubuskie tworzą jeden okręg wyborczy.

Kandydatem Europy Plus w tych wyborach z naszego okręgu ma być Paweł Piskorski, który zarządza zapomnianym już nieco Stronnictwem Demokratycznym. Jego związki z naszym okręgiem są takie, że gdzieś pod Koszalinem kupił duży kawał ziemi, posadził tam las i bierze unijne dopłaty z tego tytułu. Zaś wartość lasu rośnie i rośnie… W każdym razie związany jest z nami poprzez ziemię. A związki z ziemią są rzeczą ważną i historycznie symboliczną.

Sprawa była głośna parę lat temu. Równie było głośno było o sporym majątku byłego prezydenta Warszawy, którego miał się dorobić grając w kasynach i zbierając antyki. Właśnie przed warszawskim sądem rozpoczął się proces w tej sprawie, bo prokuratorzy jakoś mu nie uwierzyli. Ale prokuratorzy z urzędu są nieufni. No i mają taką naturę. Ciekawe czy wyborcy uwierzą w jego kwalifikacje i motywacje. Fakt, Piskorski już w europejskim parlamencie raz był. Więc wie jak, z czym i za ile się tam je. A wybory do europarlamentu już na wiosnę, która nadejdzie jak skończy się zima, co się właśnie zaczęła.

Co to jednak za wybory, skoro raczej nie będziemy mogli wybrać kogoś ze swojego regionu. Nawet z Zielonej Góry czy południa, bo zachodniopomorskie ma więcej głosów i raczej nas przegłosuje. Niestety, jako gorzowianie wszędzie jesteśmy w mniejszości, która na dodatek nie jest objęta żadną ochroną. Na ochronę musimy jeszcze poczekać. Historia bowiem dowodzi, że najpierw trzeba swoje przejść, odcierpieć i przeboleć. Jak zostanie już nam mało, wówczas nami się zaopiekują i zadbają o nasze potrzeby.

A może odwołać się wcześniej do trybunału w Strasburgu, skoro tu nie ma do kogo?

L.Z.

P.S. Według niepotwierdzonych jeszcze informacji z listy Europy Plus może jednak wystartować u nas Anna Grodzka, a nie Paweł Piskorski…Będzie ciekawie.