Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Komentarze na gorąco »
Hugona, Piotra, Roberty , 29 kwietnia 2025

Trudna sprawa do osądzenia

2014-01-27, Komentarze na gorąco

Wszyscy powinniśmy być legalistami. Aby państwo i społeczeństwo mogły normalnie i bezpiecznie funkcjonować. Dlatego obowiązuje zasada, że prawo jest prawem nawet wtedy, gdy bywa twarde i surowe, bo sprawiedliwość musi być ślepa.

medium_news_header_6282.jpg

Czasami jednak zdarzają się sytuacje czy okoliczności nie tyle łagodzące, co zwyczajnie usprawiedliwiające takie a nie inne postępowanie. Ale też nie do końca i nie wobec wszystkich.Tym razem chodzi o proces byłej dyrektor i byłej księgowej byłego szpitala wojewódzkiego w Gorzowie, relacjonowany na łamach Gazety Wyborczej. Obie stają pod sądem z zarzutami utworzenia tajnych kont w banku, przez które przepływały pieniądze niezbędne, jak twierdzą, do w miarę normalnego funkcjonowania szpitala, a o których nic nie wiedzieli wierzyciele. Siła rzeczy więc komornicy nic z nich nie ściągali, bo przecież ich nie znali, o co teraz pretensje ma prokuratura, być może jak najbardziej słuszne z prawnego i  kodeksowego punktu widzenia. Co jednak byłoby, gdyby komornicy mogli również sięgać po przepływające przez te konta pieniądze? Lepiej tego nawet sobie nie wyobrażać. Bo dobrze pamiętamy, jak często bez skrupułów i oporów brali ze szpitala pieniądze z oficjalnie znanych kont i próbowali sięgać także po szpitalny majątek, o czym nieraz mówili kolejni dyrektorzy.

Według obrońców, ale i niektórych świadków oskarżone działały nie tylko w stanie wyższej konieczności, jakim była dramatyczna sytuacja szpitala, ale i dla dobra społecznego – być może ratując zdrowie i życie wielu gorzowian. Z drugiej jednak strony byli wierzyciele, dla których należne im pieniądze, które w ich imieniu egzekwowali komornicy, decydowały często o ich być albo nie być, nie tylko w sensie biznesowym, ale nierzadko i życiowym. Oni również zaufali szpitalowi dostarczając zaopatrzenie lub usługi, słusznie oczekując przy tym zapłaty i srodze się zawiedli nie otrzymując jej na czas albo tylko w części z bardzo dużym opóźnieniem. Dla wielu to także był dramat.

Trudna sprawa do osądzenia. Także z moralnego punktu widzenia.

Leszek Zadrojć

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x