2014-02-09, Komentarze na gorąco
Kamil Stoch nie mógł nie zdobyć olimpijskiego złota w Soczi.
Cała Polska na to czekała, wierzyła i się doczekała! Nie było cienia wątpliwości niedzielnego wieczoru kto był na normalnej skoczni najlepszy. To był nokaut rywali, którzy mogli jedynie patrzeć i podziwiać polskiego skoczka, bo zagrozić nikt nie był w stanie.
Nie jesteśmy potęgą w sportach zimowych, bo to już taka nasza tradycja. Dlatego każdy medal na zimowych olimpijskich arenach nas bardzo cieszy. Tym bardziej, że po złotym skoku Wojciecha Fortuny w Saporro 42 lata temu bardzo długo czekaliśmy na złoto w tej dyscyplinie sportu. Nawet Adamowi Małyszowi się to nie udało, choć był mistrzem świata i sięgał po olimpijskie medale. Kamil Stoch śmiało więc może mówić, że jest mistrzem nad mistrze, bo po mistrzostwie świata zdobył mistrzostwo olimpijskie, a przecież nie powiedział na tych igrzyskach ostatniego słowa. Pozostały jeszcze konkursy na dużej skoczni i drużynowy.
Trzymamy więc zaciśnięte kciuki. Nie tylko za niego. Pamiętając przy tym, że są tam w Soczi także nasze saneczkarki z Nowin Wielkich koło Witnicy. Ewa Kuls i Natalia Wojtuściszyn z Uczniowskiego Klubu Sportowego Nowiny Wielkie nie pojechały tam raczej po medale, ale jak pojadą nawet po dalsze lokaty, to już igrzyska dla siebie i dla nas wygrały. Bo gdzież dziewczynom z nizin, na dodatek z kraju, gdzie nie ma sztucznych torów i normalnych warunków do ślizgania się na sankach, do medali.
Del.
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.