2014-02-15, Komentarze na gorąco
Jest lepiej! Z nami i psami!!!
Tak przynajmniej mówią miejscy strażnicy, którzy zauważyli (w Radiu Gorzów), że właściciele psów coraz częściej sprzątają po swoich pupilach. Może i częściej sprzątają, jak widzą mundur policjanta lub strażnika, ale ja tam widzę co innego. Wystarczy, że popatrzę przez okno swojego mieszkania. Beztroskie czworonogi załatwiają się na trawniku nawet pod znakiem oczywistego zakazu, a ich panowie i panie udają, że tego nie widzą. Mimo iż przywiązani są do smyczy. W jedną i drugą stronę.
Najwyraźniej więc co innego widzimy. Zwłaszcza jak odpuściły mrozy i stopniały śniegi na chodnikach oraz trawnikach. Łatwo więc wdepnąć w śmierdzące to i owo. To jeszcze nic. Pusty śmiech mnie bowiem ogarnia, kiedy słyszę, że za cały ubiegły rok nasza dzielna Straż Miejska nałożyła aż prawie 100 (słownie: sto) mandatów na niesfornych właścicieli czworonogów za zanieczyszczanie naszego zanieczyszczonego miasta. Tyle bowiem można wystawić w miesiąc i to byłoby jeszcze mało, aczkolwiek wrażenie byłoby spore i efekt z pewnością byłby większy. Oczywiście wobec i dla ludzi, bo psom nie zrobi to różnicy.
Ponieważ już wcześniej – przy innej okazji - ogłosiliśmy, rzecz jasna bez konsultacji z władzami, rok sprzątania i porządkowania Gorzowa, to będziemy tych spraw, to znaczy ludzi przywiązanych do psów na trawnikach i skwerach, doglądać. Przy okazji dojrzymy także strażników miejskich, którym mimo wszystko łatwiej o mandaty za parkowanie w niedozwolonym miejscu, choćby to nikomu nie przeszkadzało, niż karanie za psie sranie i ludzkie niesprzątanie w miejscu jak najbardziej publicznym. Limitów na mandaty wyznaczać nie trzeba, ale poprawy oczekujemy. Oczywiście w postawie ludzi na psiej smyczy.
Leszek Zadrojć
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.