Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Komentarze na gorąco »
Hugona, Piotra, Roberty , 29 kwietnia 2025

Prezydent z radnymi na sesji specjalnej troski

2014-02-26, Komentarze na gorąco

To była historyczna i wiekopomna chwila. 

medium_news_header_6595.jpg

Nasi radni po raz pierwszy zasiedli w odnowionej i wyposażonej  wreszcie w nie tak znowu  nowoczesne wynalazki sali obrad urzędu miasta. Nie chodzi już nawet o nowe ściany, stoły i krzesła, ale elektroniczny sprzęt do głosowania i mikrofony. Dla mnie jednak najistotniejszą, wręcz rewolucyjna zmianą są kamery, które umożliwiają śledzić przebieg sesji w Internecie na oficjalnej stronie miasta. To może być hit gorzowskiego Internetu. Tym bardziej, że idą wybory…

Sesje rady miasta bywają na ogół nudne. Dużo w nich procedury, sprawozdań i głosowań w nieciekawych sprawach, ale i sporów oraz dyskusji na różne tematy. Teraz każdy temat może być dobry, do jeszcze lepszego zaprezentowania się swoim wyborcom. Szczególnie do wykazania troski nad zaniedbanym miastem i biednymi mieszkańcami. Już robi mi się żal magistrackich urzędników oraz samego prezydenta, kiedy pomyślę, że będą musieli się dużo częściej i gęściej tłumaczyć a jednocześnie robić swoje. Zaś radni jeszcze śmielej będą mówić i  robić co chcą. Jedni krytykować, wskazywać i obiecywać. Drudzy bronić, uzasadniać i  przekonywać. Tym bardziej, że i tak niewiele z tego wyjdzie. Za to można błysnąć, zaistnieć i pokazać się w całej politycznej krasie i okazałości. A może się mylę? Może wreszcie dyskusje staną się jedynie ciekawe i rzeczowe, białe będzie białe a czarne bez wątpienia postanie się czarne, a prezydent z radnymi – dajmy na to -  Jerzym Synowcem lub Sebastianem Pieńkowskim przechadzać się będzie po sali czyniąc ostatnie ustalenia, pieczołowicie dopracowując mądre kompromisy…

Tak właśnie sobie myślałem udając się w środę 26 lutego br. na te pierwsze obrady miejskich rajców w starym miejscu, ale nowym otoczeniu. Nie spodziewałem się jednak w żadnej mierze, że sesja potrwa aż dwa dni. Już na samym początku, przy przyjmowaniu porządku obrad doszło do słownych przepychanek, związanych z dwoma projektami uchwał, które połączyła … kwota 600 tysięcy złotych. Tyle bowiem pieniędzy zapisanych w tegorocznym budżecie miasta zaproponował prezydent zdjąć z zapisanej pomocy dla PWSZ  i przekazać je na „Przebudowę Obiektu Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 16 przy ul. Dunikowskiego 5 na potrzeby Zespołu Kształcenia Specjalnego Nr 1”, co prezydent powiązał w niezrozumiały do końca dla radnych sposób z kolejna uchwałą, o przekazaniu Stowarzyszeniu na rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym budynku na ul. Walczaka 1 na jego potrzeby, a który ma zostać wyremontowany za pieniądze od wojewody, pod warunkiem, że  wniosek będzie  złożony do końca miesiąca. Szkopuł w tym, że dziś w budynku na Walczaka 1 mieści się  właśnie Zespół Szkół Specjalnych, który bez remontu na Dunikowskiego się tam nie przeprowadzi. Na remont zaś potrzebne są pieniądze….

Zbulwersowani takim pomysłem radni, w swej znakomitej większości ponad podziałami politycznymi, którzy nie wierzą prezydentowi   i nie chcą zrezygnować z pomocy dla PWSZ, którą sami z własnej inicjatywy uchwalili, ale także pragną wsparcia dla dzieci wystarczająco już pokrzywdzonych przez los, doprowadzili po licznych utarczkach i przerwach do znalezienia w budżecie owych 600 tysięcy na wyższe potrzeby dzieci specjalnej troski bez zdejmowania ich z wyższej uczelni. Mówiąc, że w tak ważnych dla miasta i mieszkańców sprawach nie dadzą się podzielić (radny Jerzy Synowiec). Zdjęli więc owe 600 tysięcy z puli przeznaczonej na dopłatę MZK (przy nieśmiałym proteście radnego Jan Kaczanowskiego), wychodząc z założenia, że na przejazdy komunikacją publiczną pieniądze jakoś później się znajdzie, a tu sprawa jest pilna. I znowu szkopuł w tym, że w oparciu o te pieniądze podpisano już stosowne umowy, które rodzą określone  skutki prawne i finansowe. W tej sytuacji wiceprezydent Ewa Piekarz w imieniu prezydenta wycofała projekt uchwały o bezprzetargowym przekazaniu lokalu na Walczaka Stowarzyszeniu na rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym tłumacząc, że w tych budżetowych okolicznościach trzeba jeszcze raz nad wszystkim się zastanowić. Bo to prezydent za wszystko odpowiada…

Nie pomogły już żadne głosy, perswazje i apele, okrzyki i wezwania, a nawet mocniejsze słowa. Nawet przedstawicieli stowarzyszenia, a także radnej Grażyny Wojciechowskiej, znanej z dosadnych określeń i ostrych sądów. Na wniosek radnego Roberta Surowca sesję przerwano do czwartku, by radni mieli czas ochłonąć a prezydent przemyśleć sprawę. Jeszcze mogą zdążyć…

I mniejsza już z tym, że po drodze były spory i dyskusje na temat krzyża, a właściwie jego braku w sali obrad rady miasta, co jednych gorszy, innych zaś wprawia w neutralne samopoczucie. Krzyż był, jest i będzie - powiedział przewodniczący rady Jerzy Sobolewski, ucinając dyskusję, by przenieść ją na konwent rady, jak zaproponował radny Jerzy Wierchowicz.

Jak dobrze, że osobiście mnie już tam tym nie było, bo śledziłem obrady w internecie, gdyż po ogłoszeniu kolejnej godzinnej przerwy w miarę szybko opuściłem salę przy ul. Sikorskiego. Mimo wszystko, nie da się tam wysiedzieć.

Jan Delijewski

P.S. Relacje na żywo z obrad rady miasta można także oglądać za pośrednictwem naszego portalu, o czym każdorazowo będziemy informować.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x