2014-02-27, Komentarze na gorąco
Marszałek Elżbieta Polak była uprzejma zakpić sobie z gorzowian i mnie osobiście.
Przesyłając do redakcji zaproszenie na debatę organizowaną, w piątek 28 lutego 2014 r. w Lubniewicach, z okazji 15-lecia województwa lubuskiego pt. „Małżeństwo z rozsądku”. Żeby było ciekawiej debatę poprowadzi wybitny seksuolog prof. Zbigniew Izdebski w towarzystwie młodej dziennikarki. Z udziałem autora „Samotności w sieci” Janusz Wiśniewski. W klimacie debaty mają też wystąpić aktorzy Teatru Osterwy z piosenkami o miłości. Ma to być, jak piszą organizatorzy w zaproszeniu, „terapia małżeńska”.
Nie wiem, czy bardziej śmiać mam się czy raczej gorzko płakać. Nie tyle nad takim potraktowaniem mnie i innych gorzowian, co bardziej nad tym województwem przewrotnie nazwanym lubuskim. Bo o ile u zarania dziejów lubuskiego tworu można było jeszcze mówić o sensownym rozsądku, to od lat wiadomo, że mamy dyktat zielonogórskiej strony, co czyni ten związek wręcz patologiczny i nadaje się właściwie do rozwiązania, na co jednak marszałkowsko-zielonogórska strona trzymająca przecież władzę i kasę nigdy się nie zgodzi, by tego wszystkiego właśnie nie utracić. Przynajmniej dopóki bogata ciocia przesyła pieniądze z Brukseli.
Nie ma więc rozsądku, bo nie ma partnerstwa, a w konsekwencji chęci do lubuskiego współżycia. I żaden seksuolog nic tu nie pomoże. To po co ta debata i całe to pieprzenie? No, chyba że chodzi o szczytowanie politycznego genderyzmu po lubusku… Ale z tego powodu nie będę skakał z radości, ani tym bardziej z mostu do Warty. Naprawdę nie warto. To już lepiej się upić, bo na trzeźwo nie idzie tego zrozumieć.
Leszek Zadrojć
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.