Prawie wszystko dla lubuskiej nauki i biznesu

2014-03-17, Komentarze na gorąco

Do roku 2020 do woj. lubuskiego ma trafić ponad 900 mln euro unijnej pomocy. Na jakie zadania i cele ostatecznie wydane zostaną te miliony, dowiemy się po zakończeniu negocjacji władz województwa z Ministerstwem Rozwoju Regionalnego oraz Komisją Europejską. Negocjacje jeszcze trwają, ale już wiemy, że około 30% ma trafić na wsparcie ”gospodarki opartej na wiedzy”. To z tych pieniędzy, jak mówi marszałek Elżbieta Polak, będą mogły właśnie korzystać lubuskie uczelnie i parki naukowo-technologiczne, które mają prowadzić badania i działania na rzecz lubuskiego biznesu.

W podzielonogórskim Parku Naukowo - Technologicznym w Nowym Kisielinie odbyło się właśnie spotkanie, na którym omawiano plany i pomysły Uniwersytetu Zielonogórskiego związane z tą świetlaną perspektywą, bo przecież nikt nie ma wątpliwości, że to uniwersytet czerpał będzie pełnymi garściami z tego unijnego rogu obfitości, dla reszty lubuskich szkół wyższych pozostawiając jakieś nędzne resztki. Nie dziwi więc deklarowana zwartość i gotowość zielonogórskich profesorów i urzędników, gdyż te pieniądze mogą oznaczać być albo nie być biednego Uniwersytetu Zielonogórskiego, który jest przecież oczkiem w głowie zielonogórskich polityków, czego nieraz już dowiedli. Tak też będzie zapewne i tym razem. I mniejsza z tym, że nie tyle biznes na tym skorzysta, co będzie to znakomitym biznesem dla uczelni, która dzięki temu przetrwa trudne lata i doczeka się kiedyś wydziałów prawa, medycyny i … kosmosu. Ten ostatni, oczywiście, praktyczne zajęcia prowadził będzie na lotnisku w Babimoście, dla którego kadry ma wykształcić albo już nawet kształci PWSZ Sulechowie.

A swoja drogą. Czy ktoś słyszał coś może o konkretnych działaniach, osiągnieciach, ewentualnie o sukcesach Parku Naukowo-Technologicznego w Nowym Kisielinie? Parę ładnych milionów już tam zdaję się władowano, od paru lat coś się tam tworzy, buduje i rozwija. Chciałbym więc tylko wiedzieć z jakim efektem…

Leszek Zadrojć