2014-05-06, Komentarze na gorąco
W budżecie obywatelskim zaszły poważne zmiany, ale nie aż takie jak pierwotnie podaliśmy.
Zostaliśmy bowiem wprowadzeni w błąd przez radnego, który nam relacjonował przebieg sesji, a który nie do końca chyba wiedział za czym głosował. Owszem był pomysł i wola, by w sprawie budżetu obywatelskiego mogli decydować jedynie gorzowianie powyżej 16 roku życia. Jednakże po ogłoszeniu opinii radców prawnych, że mogłoby to być uznane za niekonstytucyjne działanie, odstąpiono od tego pomysłu. Tak więc grozi nam powtórka skandalu, jakim był wybór do remontu ul. Baczewskiego, na co jesienią u.br. miało głosować wielu mieszkańców miasta, w tym niemowlaki, choć stoi tam ledwie kilkanaście domów.
Co prawda nie wiemy jeszcze jaka pula pieniędzy zostanie przeznaczona na inicjatywy obywatelskie dotyczące przyszłego roku, ale wiemy za to według jakich zasad będziemy wybierać swoje inwestycje. Rada miasta przyjęła w tej sprawie stosowną uchwałę, która w dużej mierze konsumuje wnioski płynące z dotychczasowych doświadczeń, ale jak widać nie wszystkie. Po pierwsze nie ma zmiany wśród uprawnionych do głosowania i nadal będą mogły głosować właśnie niemowlęta i niepiśmienne dzieci, a nie mieszkańcy powyżej 16 roku życia, jak zapowiadano. Po drugie koszt proponowanej inwestycji nie może przekroczyć 300 tysięcy zł i musi mieć ona poparcie przynajmniej 20 współobywateli. Po trzecie pod ogólne głosowanie poddane zostaną wszystkie wnioski mające merytoryczne uzasadnienie, bez wcześniejszej selekcji ze strony urzędników. I po czwarte zrealizowane zostaną te zadania, które otrzymają najwięcej głosów w każdym z pięciu rejonów (okręgów) głosowania, a listę realizacyjną uzupełnią te, które zyskają najwięcej głosów w skali miasta, aż do wyczerpania budżetu.
Dzięki tym zmianom wiele się wyjaśnia i upraszcza, ale nie uniknie się zapewne kombinowania i kontrowersji, jakie były udziałem chociażby ostatniego budżetu obywatelskiego. Z drugiej strony zmiany zachęcą być może do jeszcze większej aktywności gorzowian, o co w tym wszystkim zdaje się najbardziej chodzi. Teraz rzecz w tym, by kwota budżetu obywatelskiego nie miała symbolicznego wymiaru i była istotniejsze większa niż poprzednio. Poziom 4-5 milionów nie byłby tutaj wcale przesadny a z cała pewnością zmobilizowałby mieszkańców i społeczników do działania. Tym bardziej, że zaraz potem będą samorządowe wybory.
A swoja drogą, skoro zdolność do czynności prawnych nabywa się w określonym wieku, w wyborach mogą brać udział jedynie pełnoletni, to nie rozumiem dlaczego w konsultacjach, czym jest głosowanie w sprawie tzw. budżetu obywatelskiego mogą brać udział wszyscy? Nawet ci, którzy jeszcze nie mówią, nie piszą i niczego nie rozumieją! Poza tym, skoro niektórzy w tym mieście zwykła przyzwoitość maja za nic, to jest chyba jakieś prawo, przy pomocy którego można wykluczyć konsultacje z udziałem niemowlaków i dzieci?!
Jan Delijewski
P.S. Pani Annie Zaleskiej, dyrektorowi gabinetu prezydenta, dziękuję za zwrócenie uwagi na błędny przekaz i będące jego skutkiem konkluzje. To nauczka, że jednak zawsze należy stosować angielskie zasady i każdą informację weryfikować w kilku niezależnych od siebie źródłach.
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.