2014-06-24, Komentarze na gorąco
Przy okazji tzw. afery podsłuchowej pojawił się wątek, który i nas pośrednio dotyczy.
Chodzi o słowa jednego z nagrywanych, który mówi o bezsensownym dotowaniu pod stołem przez samorządy lokalnych lotnisk, które bez tej pomocy długo by nie przetrwały. A jak lotniska, to wiadomo, że chodzi również o Port Lotniczy Zielona Góra w Babimoście, który jakby nie patrzeć, jest najlepszym przykładem tej samorządowej fanaberii.
Według fachowców i znawców przedmiotu, aby lotnisko miało ekonomiczne racje bytu powinno rocznie odprawiać ponad milion pasażerów. Takich lotnisk w kraju mamy 6 - Warszawa, Gdańsk, Poznań, Kraków, Katowice, Wrocław. Pozostałe mniej lub bardziej potrzebują wsparcia z budżetowej kasy lokalnych samorządów, np. w postaci wykupu biletów lub dopłaty do nich, by ktoś tam chciał lądować i startować. O ile jeszcze można zrozumieć aspiracje, potrzeby i wizje rozwoju Szczecina, Rzeszowa, Łodzi, Bydgoszczy, Modlina, gdzie w ubiegłym roku przewinęło się ponad 300 tysięcy pasażerów na każdym z nich, o tyle trudno już akceptować ambicje Lublina, w którym z lotniska w 2013 roku skorzystało niespełna 190 tys. ludzi. Na tym tle jednak najbardziej trudne do zrozumienia jest inwestowanie, rozwijanie i dopłacanie do lubuskiego airportu w Babimoście, z którego usług w minionym roku skorzystało ledwie 12 tys. osób, w tym cała masa urzędników i innych pasażerów korzystających z biletów opłaconych przez marszałka z naszej wspólnej kasy. Ciekawe ilu by tych pasażerów było, gdyby tych marszałkowskich biletów nie było?
Ekonomicznie rzecz biorąc Babimost jest więc kulą u lubuskiej nogi. To o co tu więc chodzi? Przecież to nawet nie jest politycznie dobrze postrzegane, skoro w dającej się przyszłości nie rysują się żadne świetlane perspektywy. To tylko sprawa ambicji, honoru i dumy lubuskiej władzy?! Oczywiście tej z Zielonej Góry.
Leszek Zadrojć
P.S. Tymczasem pani lubuska marszałek otrzymała od radnych sejmiku niemal jednogłośnie absolutorium za wykonanie budżetu w ubiegłym roku. A to m.in. oznacza, że pani marszałek kroczy słuszną drogą wyznaczoną przez lubuskich radnych, dla których lotnisko w Babimoście jest także nadzieją na nie wiadomo na co.
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.