2014-07-16, Komentarze na gorąco
Policja strzela do ludzi…
Najpierw rankiem w Gorzowie policjanci postrzelili mocno awanturującego się chorego człowieka, który nie reagował na wezwania i groźby użycia broni. Ranny w nogę wylądował w szpitalu a prokuratorzy zastanawiają się nad zasadnością użycia broni. Późnym wieczorem tego samego dnia w szpitalu w Rudzie Śląskiej policjanci zastrzelili jeszcze bardziej agresywnego pacjenta, który z niewiadomych przyczyn tuz po operacji postanowił poszaleć budząc grozę wśród pacjentów i personelu. Mimo użycia gazu i postrzału w nogę dalej się awanturował i w końcu padł śmiertelny strzał Tu także prokuratorzy sprawdzają na ile użycie broni palnej było konieczne.
W ten sposób znowu odżyła i to ze zdwojoną siłą dyskusja o używaniu broni przez polską policję, która według mnie dopiero uczy się tego w praktyce. Uważam, że od tego jest policja i po to jest wyposażona w broń, by jej używać. Oczywiście w sytuacji bezpośredniego przymusu, w stanie wyższej konieczności, jak się to ładnie określa. Pamiętając przy tym, że czasu na analizę sytuacji i podjęcie decyzji na ogół nie ma zbyt wiele. Często decydują przecież sekundy. Zawsze jednak taka decyzja podlega ocenie przełożonych, prokuratury, a nawet sądów. Zresztą, każdy przypadek jest inny i wymaga wnikliwego spojrzenia. Tym bardziej, że są określone procedury i zasady użycia broni palnej. Inaczej mogłoby dochodzić do nadużyć.
Nie wiem jakie będą oceny działań policjantów Gorzowie i Rudzie Śląskiej. Nie chciałbym jednak, aby w ich konsekwencji policjanci bali się używać broni lub wręcz bali się interweniować wobec bandytów i agresywnie zachowujących się ludzi, którzy zagrażają nam na ulicach i w innych miejscach. Policja ma przecież swoje prawa, ale i obowiązki. My też.
Jan Delijewski
P.S. Zupełnie inna sprawą jest poziom wyszkolenia i obycia z bronią naszych policjantów. Tu z pewnością jest jeszcze wiele do zrobienia i poprawienia. I na tym policja nie powinna oszczędzać.
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.