2014-09-11, Komentarze na gorąco
Wszyscy wietrzą aferę, której być może nie ma.
Miejski Konserwator Zabytków został odwołany ze stanowiska kilka miesięcy temu w niejasnych okolicznościach. Prezydent miasta zarządził sporządzenie audytu, czyli gruntowne prześwietlenie tego co się działo w biurze konserwatora i jakie podejmowano tam decyzje. Nic zatem dziwnego, że radni pytają o wynik tego audytu. Dziwne jest natomiast milczenie prezydenta, który odpowiada ustami swoich urzędników, że są to sprawy i dokumenty jak najbardziej bieżące, z których spowiadać się nie musi. I radzi poczekać na roczne sprawozdanie, które pojawi się w przyszłym roku.
O tyle zaskakujące jest takie tłumaczenie i zasłanianie się ustawą oraz procedurami, że ma miejsce na kilka miesięcy przed wyborami, co siłą rzeczy rodzi podejrzenie, że coś było nie tak z konserwatorskim sprawami. I natychmiast pojawia się pytanie dlaczego prezydent coś przed radnymi i światem skrzętnie skrywa…. Być może sam nie jest bez winy? I tak właśnie rzecz całą rozgrywają i będą dalej rozgrywać jego przeciwnicy polityczni i konkurenci w wyborach, którzy już teraz ponad podziałami politycznymi organizują wspólnie konferencje prasowe z oczywistym przesłaniem i jasną intencją. Trudno przecież oprzeć się wrażeniu, że prezydent coś tu ukrywa, a skoro tak, to łatwo podejrzewać, insynuować i krytykować.
Jeżeli są jakieś ważne powody tego milczenia i zasłaniania się tajemnicą, powinno się o tym jasno powiedzieć. Przynajmniej radnym. Na razie jednak nie ma o tym mowy, jest za to zwyczajne zbywanie w sprawie, która i tak prędzej czy później ujrzy światło dzienne. Naprawdę warto z tym czekać?
Inna sprawa, że kontrolna funkcja rady miasta i jej komisji rewizyjnej staje się w dużej mierze fikcją, jeżeli prezydent może odmówić jej dostępu do dokumentów związanych z funkcjonowaniem jego urzędu i miasta. Nie taka chyba jednak była wola i intencja ustawodawcy.
Leszek Zadrojć
P.S. Nowego konserwatora zabytków mamy poznać w przyszłym tygodniu. Jest ponoć trzech chętnych na to stanowisko.
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.