2014-11-14, Komentarze na gorąco
To już w niedzielę czekają nas samorządowe wybory. W Gorzowie mamy 7 kandydatów na stanowisko prezydenta i prawie 400 chętnych do zasiadania w 25-osobowej radzie miasta.
W kampanii wyborczej każdy kandydat miał możliwość prezentacji swojego dorobku, programu i samego siebie. Teraz wybór należy już tylko do nas.
Z wszelkich sondaży wynika, że frekwencja może być wyjątkowo wysoka, bo niewykluczone, że przekroczy 50%. Co to jednak za rekordowa frekwencja, jeżeli niemal połowa uprawnionych do głosowania nie zamierza wziąć udziału w wyborach! To jest dopiero nie tyle dramat, co powód do refleksji i pytań. Dlaczego? Kilka procent wyborców z pewnością z różnych powodów nie może, ale reszta… Z wygody? Lenistwa? Niechęci do udziału w życiu publicznym? Nie wiem. Jednakże wiem za to, że w znacznej mierze stawiają się oni poza nawiasem społeczeństwa obywatelskiego i tracą moralne prawo do narzekań, roszczeń i oczekiwań. Przynajmniej w tym mieście. Ale mają do tego prawo, to jest ich świadomy wybór.
Ja dokonam wyboru – prezydenta i radnych miasta oraz sejmiku, stawiając swój krzyżyk przy wybranych nazwiskach na odpowiednich listach. I nawet jeśli mój kandydat nie wygra, nie zostanie prezydentem czy radnym, to będę czelny wymagać i oczekiwać od tego wybranego, by pamiętał o mnie jako mieszkańcu miasta. Bo on będzie miał wobec mnie obowiązek, ja zaś będę miał swoje prawa.
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.