2015-02-09, Komentarze na gorąco
Podwyżka cen za dostarczaną nam wodę oraz odprowadzane ścieki nie ucieszyła mieszkańców Gorzowa.
To jasne, choć była wcześniej sygnalizowana przez PWiK m.in. w związku z realizowaną inwestycją, o której sporo i my pisaliśmy. Wywołała również oburzenie wielu radnych – nie tylko skalą podwyżek, co także trybem jej wprowadzenia. Bo zdecydował, a raczej opiniował te podwyżki Związek Celowy Gmin MG-6, którego nasze miasto jest wiodącym członkiem, bez konsultacji z radnymi.
Teraz mówi się głośno, że nieuchronne są podwyżki stawek za wywóz naszych śmieci, bo się nie bilansują. Tutaj także głos i to decydujący należy do ZCG MG-6, gdyż gospodarka śmieciowa - zgodnie z uchwałami rad Gorzowa i okolicznych gmin - znajduje się w jego gestii. Ciekawi więc mnie bardzo jak to się odbędzie, czy gorzowscy radni będą mieli jakikolwiek wpływ na decyzje w tej sprawie. Może jednak warto, nim zapadną jakiekolwiek decyzje, dogłębnie przeanalizować te wszystkie koszty i rozłożyć je na czynniki pierwsze, bo być może nie wszystko wygląda tak, jak należy. Z moich obserwacji np. wynika, że selektywna zbiórka śmieci, przynajmniej na terenie miasta, w znacznej mierze jest fikcją. I nikomu specjalnie to nie przeszkadza. Dlaczego tak się dzieje?
Natomiast przerzucanie odpowiedzialności za rozliczanie mieszkańców z opłat za wywóz odpadów komunalnych na wspólnoty mieszkaniowe, jest może i wygodne dla ZCG MG-6, ale raczej nie rozwiązuje problemów selektywnej zbiórki i kosztów związanych z obsługą śmieciowego interesu. Zaś ewentualny wzrost opłat nie będzie też chyba dobrą zachętą do segregowania tego, co wyrzucamy do komunalnych śmietników.
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.