Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Komentarze na gorąco »
Józefa, Lubomira, Ramony , 1 maja 2025

Mimo doświadczenia i praktyki nie mam kwalifikacji

2015-02-23, Komentarze na gorąco

Zwalniają? Znaczy się będą przyjmować. 

medium_news_header_10416.jpg

Tak ponoć mówiło się przed ostatnią wojną światową, którą pamiętają już tylko najstarsi gorzowianie. A sytuacja, wypisz i wymaluj, pasuje jak ulał do tego co się dzieje w urzędzie miasta po ostatnim kadrowym trzęsieniu, kiedy to w trybie nagłym, pod hasłem reorganizacji i optymalizacji, zwolniono około 20 pracowników, w tym kilku dyrektorów i kierowników. Zmieniając jednocześnie regulamin organizacyjny urzędu, co było podstawą do zwolnień i zmian.

Z wielkim zainteresowaniem więc poczytałem sobie o konkursach na obsadę wolnych stanowisk ogłoszonych w Biuletynie Informacji Publicznej urzędu miasta. Nim doczytałem do końca już się okazało, że jeden konkurs został unieważniony, gdyż prezydent znalazł dyrektora z awansu wewnętrznego. No i bardzo dobrze. Mimo wszystko z pewnym  zdziwieniem przyjąłem do wiadomości, że nie trzeba wcale  specjalistycznych kwalifikacji, czy jakiegokolwiek doświadczenia kierunkowego,  żeby objąć mniej lub bardziej ważne stanowisko urzędnicze. Wystarczy, w uproszczeniu, wyższe wykształcenie, trzyletni staż pracy i przeczytanie kilku ustaw, by przystąpić do konkursu z szansami na wygraną.

Zupełnie inna sprawą są zakresy proponowanych obowiązków. Tu z powodu zawodowego zboczenia nader uważnie przeczytałem o zadaniach stojących przed dyrektorem Biura Prasowego. I, przyznaję, przeżyłem zaskoczenie czytając co ten dyrektor będzie musiał robić. Załamałem się jednak dopiero przy „realizacji zadań obronnych”. Stwierdziłem bowiem, że mimo doświadczenia w pracy dziennikarskiej oraz redakcyjnej nie mam kwalifikacji do ubiegania się o stanowisko dyrektora tegoż biura, choć jako oficer rezerwy WP i w tej materii też jakąś praktykę mam. Cóż, to już nie te  lata i nie to zdrowie… Trudno, na szczęście nie marzy mi się urzędnicza kariera.

Ciekawe jest przy tym, że w ogłoszonym znacznie wcześniej konkursie formalne wymogi na stanowisko sekretarza miasta właściwie nijak się mają do mocno później okrojonych obowiązków w nowym regulaminie organizacyjnym urzędu. Oczywiście ma to związek z nową funkcją, jaka pojawia się w magistracie, a mianowicie dyrektora urzędu, który ma przejąć większość zadań związanych z nadzorem nad pracą miejskich urzędników. Nie wiem na ile prawo zezwala na takie działanie, bo jednak sekretarz zapisany jest zdaje się w ustawie, zaś o dyrektorze nie ma tam mowy, ale pozostaje faktem, że sekretarz staje się w urzędzie urzędową wydmuszką. 

Idzie nowe. Mocno oczekiwane i pożądane. Ale czy lepsze? Oby!

Jan Delijewski

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x