2015-03-16, Komentarze na gorąco
Bardzo mnie cieszy, że nowa władza ma nowe podejście do problemów miasta.
Mam tutaj na myśli ostatnie informacje, że zmienia się polityka wynajmu miejskich lokali użytkowych, które stoją puste i nie zarabiają ani dla miasta, ani dla mieszkańców. Ma być znacznie taniej – nawet o połowę, prościej – nawet bez przetargu i wygodniej – dla wszystkich.
To dobry sygnał, który może być impulsem do ożywienia zamierającego śródmieścia. Jeżeli jednak ktoś myśli, że takie działanie załatwi sprawę i rozwiąże problem, to jest raczej w błędzie. Tu trzeba kompleksowych działań, włącznie z rewitalizacją obiektów, chodników i dróg, a także szeroko rozumianą promocję, chociażby w postaci organizowanych ostatnio happeningów na ul. Chrobrego. Znakomicie w te potrzeby i oczekiwania wpisuje się także pomysł radnych PO, by w śródmieściu pierwsze 15 minut parkowania było bezpłatne. Tyle tylko, że to bardziej pijarowska zagrywka, niż realne rozwiązanie, bo raczej trudne do wprowadzenia.
Sama obniżka czynszów nie sprawi, że do śródmieścia wrócą klienci, choć kupcy i usługodawcy mogą tam chcieć wracać. Klienci siedzą i kręcą się po galeriach, aczkolwiek jak zrobi się cieplej chętnie przejdą się na Chrobrego, Łokietka, Pocztową czy Hawelańską. Ale musi ich tam spotkać coś przyjemnego, ładnego i taniego. I nie może być jak z ubiegłorocznymi lodami w zabytkowej bimbie na Wełnianym Rynku, gdzie latem podawano lody dopiero po 12.00. To się nie mogło udać.
Obniżka czynszów i zmiany zasad wynajmowani miejskich lokali do dopiero pierwszy krok. Za nim więc powinny pójść następne. I dobrze byłoby, żeby były przemyślane i skoordynowane, być może pod nadzorem urzędników, ale z udziałem ludzi z miasta.
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.