Lepiej budujmy schrony przeciwatomowe, bo czasy niepewne

2015-04-20, Komentarze na gorąco

Czy można w jakikolwiek sposób porównywać lotnisko w Babimoście z gorzowskim szpitalem?

Jak najbardziej! Uczyniła to całkiem niedawno marszałek Elżbieta Polak w Babimoście na spotkaniu poświęconym dalszemu trwaniu tego lotniska, które jak powszechnie wiadomo nie ma najmniejszego ekonomicznego sensu. Marszałek Polak miał tam bowiem stwierdzić, cytuję za jednym z uczestników spotkania, że gdyby myśleć wyłącznie biznesowo o samorządowych zadaniach i zobowiązaniach, to należałoby zamknąć szpital w Gorzowie (gdy był w krytycznej sytuacji).

No i to jest już szczyt wszystkiego. Nie dosyć, że takie odniesienie czy porównanie w żaden sposób nie jest uprawnione, to jeszcze na dodatek każe poważnie zastanawiać się nad sposobem rozumowania i działania marszałek Elżbiety Polak. Jak można bowiem porównywać podstawowe obowiązki i zadania samorządu województwa związane z ochroną zdrowia z fanaberią w postaci wydawania olbrzymich pieniędzy na lotnisko, z którego mało kto chce latać?! O winie i odpowiedzialności marszałkowskich urzędników za wszystko co złego się stało w gorzowskim szpitalu już nie wspominając. Z wypowiedzi pani marszałek jasno jednak wynika, że dalej chce bujać w obłokach, wspierana przez zielonogórskich polityków, których megalomania i prywatna potrzeba latania przesłania bardziej przyziemne zadania i potrzeby.

Tymczasem fakty są bezwzględne i bezlitosne. Na lotnisko wydano do tej pory z budżetu województwa i pieniędzy unijnych około 50 milionów złotych, z czego grubo ponad 30 milionów na dopłaty do lotów, czyli bilety dla urzędników, polityków i innych wybrańców marszałkowskiego urzędu. I dalej zamierza się wydawać nieswoje miliony na swoje podniebne marzenia. Według planów z Babimostu w ubiegłym roku miało polecieć w świat i wylądować ponad 40 tysięcy pasażerów, a wystartowało i wylądowało ledwie 12 tysięcy, z czego większość z biletami za nasze pieniądze. Gdzie tu sens, gdzie logika? Bo lotnisko dodaje prestiżu i może się kiedyś w przyszłości przydać?! Rozumując w ten sposób wybudujmy porty rzeczne gotowe przyjąć stutysięczniki, bo może kiedyś Odra, Warta czy Noteć staną się na tyle żeglowne, że mogą się przydać. Albo lepiej budujmy schrony przeciwatomowe, bo czasy niepewne.

Te pieniądze bezsensownie ulatujące w powietrze z Babimostu powinny być z większym pożytkiem wykorzystane chociażby na modernizację infrastruktury drogowej i kolejowej w regionie, poprawę komunikacji, by większości lubuszan żyło się i podróżowało codziennie lepiej. Bez spoglądania w niebo w oczekiwaniu na pociąg, szynobus czy autobus.

Leszek Zadrojć

P.S. A co się stanie jak z końcem tego roku Porty Lotnicze zażądają jednak zapłaty za prowadzenie lotniska w Babimoście, bo nie chcą już do tego interesu dokładać, o czym głośno przecież się mówi? Będziemy dodatkowo wydawać jeszcze około 5 milionów rocznie z budżetu województwa na Babimost? To się naprawdę robi już kosmiczna paranoja i totalny odlot!