2015-05-29, Komentarze na gorąco
O ustawie śmieciowej i jej praktycznej realizacji powiedziano i napisano już chyba wszystko. Także w Gorzowie.
A to, że segregacja nie taka albo właściwie jej nie ma, że za dużo tych zmian i za dużo z tym zamieszania oraz to, że jest stanowczo za drogo. I wszystkie te kłopoty odbijają się na mieszkańcach, którzy za śmieci i cały ten bałagan płacą zdrowiem, nerwami i pieniędzmi.
Osobną sprawą w gorzowskim śmieciowym temacie jest funkcjonowanie biura Związku Celowego Gmin MG-6, na którego barki spadły te wszystkie śmieci posegregowane i zmieszane. I najwyraźniej za duży to ciężar dla tego biura, bo od początku sobie nie radzi. I tutaj także już powiedziano i napisano chyba wszystko. I absolutnie nic z tego nie wynika. Wszyscy mają się dobrze, tylko nie wściekli klienci, którzy np. próbują bez skutku dodzwonić się do biura z jakąś sprawą, pretensją czy wręcz reklamacją. Jakby tam nikt nie pracował albo pracował tak ciężko i dużo, że już nikt nie ma czasu i siły na odebranie telefonu od zdesperowanego mieszkańca, któremu np. kolejny raz nie odebrano śmieci.
Dzwoniłem, sprawdziłem, to prawda.
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.