Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Komentarze na gorąco »
Antoniego, Bartłomieja, Karoliny , 5 lipca 2025

Jeśli taniej nie będzie, to przynajmniej będzie lepiej

2015-06-17, Komentarze na gorąco

Wygląda na to, że prezydent Jacek Wójcicki powoli, ale jednak konsekwentnie robi porządki po swoim poprzedniku. 

medium_news_header_11629.jpg

Nie tylko kosi trawę w mieście i na jego rogatkach, ale także weryfikuje plany inwestycyjne pozostałe po Tadeuszu Jędrzejczaku. Po rezygnacji m.in. z przebudowy ul. Kostrzyńskiej na czteropasmową arterię, nazywaną autostradą do Łupowa, przyszła pora na Centrum Edukacji Zawodowej mające powstać w obiektach po dawnym szpitalu przy ul. Warszawskiej.

W skład Centrum Edukacji Zawodowej miało wejść kilka działających już w Gorzowie szkół techniczno-zawodowych, które miały się tu przenieść (w całości lub części) i działać pod jednym szyldem. W dotychczasowym kształcie i miejscu przestałaby więc działać zespoły szkół budowlanych, elektrycznych, mechanicznych, a także ten zwany chemikiem.  W sumie miał to być moloch z dwoma tysiącami uczniów na różnych poziomach kształcenia i szkolenia zawodowego. Według nowej koncepcji, nad która urzędnicy jeszcze pracują, do CEZ przeniosą się jedynie uczniowie mechanika oraz wszystkich miejskich ośrodków  kształcenia i szkolenia zawodowego, które działają teraz w rozproszeniu. I tak pomyślane centrum zawodowe, z nowoczesnymi pracowniami i laboratoriami oraz innymi możliwościami praktycznej nauki zawodu, a także doradztwem zawodowym kształcić ma 500-600 przyszłych fachowców różnych, ale pokrewnych branż. Nie tylko młodzieży, ale i dorosłych. Z myślą o lokalnym rynku pracy, ale i kandydatach na studentów kierunków technicznych przyszłej Akademii Gorzowskiej.

Tak zweryfikowany pomysł Centrum Edukacji Zawodowej wydaje się być sensowny i w ogólnym zarysie powinien spotkać się z aprobatą środowiska oświatowego, które w dużej części z ukrywanym przerażeniem myślało o poprzedniej wizji. Najpierw jednak muszą uczynić to radni, co stać się ma sesji rady miasta w przyszłym tygodniu. Idea przecież się nie zmienia, ale bardziej przystaje do potrzeb, możliwości i oczekiwań, a także nowych wyzwań.

Realizacja poprzedniej koncepcji, głównie ze środków unijnych w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych, miała kosztować ponad 50 mln zł. Realizacja nowej kosztować może trochę mniej, a nawet jeśli taniej nie będzie, przynajmniej będzie lepiej.

Jan Delijewski

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x