2015-07-09, Komentarze na gorąco
Do napisania tego komentarza zainspirował mnie radny Mirosław Rawa.
Jego z kolei do napisania interpelacji w tej sprawie zainspirował obywatel mieszkaniec Andrzej Trzaskowski, znany z tego, że wiele rzeczy w naszym mieście mu się podoba i wiele nie podoba. A chodzi o mur przy wjeździe na dziedziniec urzędu miasta, od strony ul. Obotryckiej, który w istocie wygląda znacznie gorzej niż na naszym zdjęciu.
Siermiężny wygląd biur i korytarzy urzędu miasta można jeszcze wytłumaczyć i usprawiedliwić pomysłami prezydenta Tadeusza Jędrzejczaka, która za wszelką cenę chciał wybudować nowy ratusz na Zawarciu. Dlatego nie inwestował, nie remontował i nie modernizował pomieszczeń urzędu przy ul. Sikorskiego. Przy okazji jednak nie robiono także absolutnie nic na zewnątrz. No i mur przy bramie wjazdowej wygląda jak wygląda, a bramy do urzędowych garaży też wyglądają… przynajmniej odnowienia. Bo to zwyczajny i oczywisty wstyd wobec mieszkańców i ratuszowych gości, którzy tędy wjeżdżają na spotkania z naszą najwyższą miejską władzą. Na przykład żeby porozmawiać o inwestycjach za miliony… O mieszkańcach czy turystach podążających podziwiać piękno bulwaru nie wspominając.
Ma rację Andrzej Trzaskowski, że tu wystarczy zwykła taczka, trochę cementu, piachu i wody oraz siła fachowa w postaci jednego murarza z ewentualnym pomocnikiem. I w jeden dzień się z tym uporają. Pięknie może nie będzie, ale wstydu znacznie nam ubędzie. Przynajmniej do czasu zapowiadanego remontu byłego landsberskiego i obecnego gorzowskiego ratusza, by stało się wreszcie normalnie, czyli i funkcjonalnie, i pięknie. Jak 70 lat po wojnie przystało.
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.