2015-07-10, Komentarze na gorąco
Będzie referendum, które zaproponował odchodzący prezydent, a senat zaakceptował.
Referendum z trzema pytaniami: czy jestem "za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu RP"; czy jestem "za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa" i czy jestem "za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika". Otóż oświadczam wszem i wobec, że nie wezmę udziału w takim referendum, bo mnie zwyczajnie obraża!
Obraża mnie przede wszystkim pytanie o „rozstrzyganie wątpliwości co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika”. Bo to pytanie z kategorii czy państwo powinno zachowywać się wobec mnie jako człowieka i obywatela zgodnie z konstytucją, prawem i ogólnie przyjętymi zasadami. Jasne, że państwo powinno traktować mnie sprawiedliwie i uczciwie! I to zawsze, od początku i do końca, skoro mamy demokrację. Więc po jaką cholerę takie pytanie?! Skoro pan prezydent a wraz z nim wyższa izba parlamentu przyznają wreszcie, że cały czas traktują mnie podejrzliwie, nieuczciwie i niesprawiedliwie, to niech zmienią ten patologiczny stan rzeczy bez pytania o moją zgodę. Co najwyżej przepraszając, że w majestacie państwa prawa traktowany byłem i jestem jak potencjalny złodziej, oszust i przedmiotowo traktowane źródło budżetowego zarabiania.
W ten arogancji sposób gwałcone i deptane były i są nasze prawa, bo każdy z nas jest mniej lub bardziej podatnikiem. A państwo jeszcze się pyta czy mamy już tego serdecznie dość… To obraza i kpina, która zaświadcza tylko o tym, że państwo rządzący niewiele z tej demokracji rozumieją. Zresztą, cała klasa polityczna rozumuje podobnie, bo od lat uczestniczy w tym procederze. Bez wątpliwości i pytania w referendum.
Jan Delijewski
P.S. A partie też niech się finansują same – zobaczymy wówczas, które są mocne programami, członkami i sympatykami. I nie mam także nic przeciwko jednomandatowym okręgowym wyborczym, choć sam Kukiz coraz bardziej mnie przeraża i również obraża.
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.