Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Komentarze na gorąco »
Longiny, Toli, Zygmunta , 2 maja 2025

Sztuką jest się nie narobić, ale dobrze zarobić

2015-08-07, Komentarze na gorąco

Upały doskwierają niemiłosiernie i zamiast gadać o polityce najlepiej byłoby zaszyć się gdzieś w błogiej głuszy, najlepiej nad pięknym akwenem. Ale tak się nie da…

medium_news_header_12078.jpg

Wczoraj w Polsce coś się przecież zmieniło. Ktoś zapyta, co? Prezydent? Połowa Polaków tym kompletnie się nie interesuje, skoro nie poszła na wybory. Z drugiej strony 50 procent jednak się interesuje i pomimo upałów od polityki nie może, a może po prostu nie chce uciec.

Podobnie nasi blogerzy, zwłaszcza ci, którzy od lat są mniej lub bardziej związani z polityką. I to z jedną opcją. Choć – jak w przypadku byłego posła, obecnie gorzowskiego radnego Jerzego Wierchowicza – nie wszyscy do tej opcji należeli. Pomimo, że chcieli, ale zostali utrąceni. Innym aktywnym komentatorem staje się eks-wojewoda Jerzy Ostrouch. Jest też Jerzy Synowiec, ale ten nigdy nie przejawiał nadmiernego zainteresowania działalnością polityczną, choć do tej polityki trafił, bo nawet działalność społeczna jest u nas polityką.

Wszyscy oni nie kryją rozczarowania tym co się dzieje. Jedni powiedzą, że wylewają żale, inni że przemawia na nimi troska. Niech każdy mówi co chce, ale fakty są brutalne. Partia, która przez ostatnich osiem lat rządzi Polską w obliczu trudnego wyzwania kompletnie się pogubiła. Nie chce nawet podjąć walki w interesie coraz bardziej zagubionego swojego elektoratu. A słowa wypowiedziane przez lubuską baronessę, a właściwie ,,obieżyświat’’ Bożennę Bukiewicz, że  „po co nam eksperci, skoro i tak przegramy wybory” tylko potwierdzają, że etaty poselskie dla niektórych są jedynie świetną ,,przechowalnią’’ zawodową. Tak jak w PRL-u, sztuką jest się nie narobić, ale dobrze zarobić.

Znane są listy regionalne PO do parlamentu. Jak zapowiedziała jednak premier Ewa Kopacz będą zmiany. Pytanie tylko, jakie? Jedynki zostaną przesunięte na dwójki? Ot zmiana, która zapewne wstrząśnie całym krajem. Jak wróble ćwierkają jedynką w Lubuskim ma być… Katarzyna Osos (na zdjęciu, jakby ktoś nie wiedział). Co to zmieni? Na dwójce pojawi się wtedy miłośnik szczawiu Stefan Niesiołowski, na trójce Bożenna Bukiewicz. A na pozostałych miejscach kogo ujrzymy? Ludzi bez dorobku? Jakiegokolwiek? Może poza Piotrem Dębickim, byłym prezesem, obecnie dyrektorem gorzowskiego szpitala.

Wyborców najmniej interesują listy. Tego wciąż w PO nie potrafią zrozumieć. I to jest największy problem. Jedynym rozsądnym działaniem premier Kopacz jest odcięcie się do ,,psiapsiółek’’ i postawienie w regionach na ludzi szanowanych, niezależnych, pracowitych, ideowych, mających bogaty dorobek życiowo-zawodowy i chcących działać na rzecz społeczeństwa a nie liczących na osobiste profity. Z szacunkiem dla pani wojewody Katarzyny Osos  czy na przykład początkującej radnej Izabeli Piotrowicz, ale co one zrobiły dla mieszkańców Ziemi Lubuskiej, żeby dzisiaj mieć szansę dostania się do sejmu? Ta pierwsza zachęca producentów rowerów do rozdawania kamizelek odblaskowych, druga namawia straż miejską do usuwania wraków samochodowych. Jest to oczywiście pożyteczne, ale sorry…, nie na tym ma polegać polityka na najwyższym szczeblu. Chyba, że PO wybrała drogę dawnej Akcji Wyborczej Solidarność. To byłoby dla polskiej polityki, a zwłaszcza dla społeczeństwa, katastrofą w obliczu upadku innych partii, w tym głównie lewicy.

Robert Borowy

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x