2015-10-21, Komentarze na gorąco
Każdy z nas ma swój własny osąd rzeczywistości, związane z tym oczekiwania oraz poglądy polityczne.
Na kogo więc zagłosujemy w najbliższych wyborach do parlamentu, to prywatna i indywidualna sprawa każdego z nas, aczkolwiek wyniki tych wyborów będą już miały charakter jak najbardziej publiczny. I właśnie z tego powodu apeluję o głosowanie na gorzowian, by jak najwięcej przedstawicieli naszego miasta i tej części regionu mogło nas reprezentować w sejmie.
Podstawowym obowiązkiem posłów i senatorów jest oczywiście tworzenia prawa, które ma służyć nam wszystkim, aczkolwiek różnie z tym bywa, bo czasami bardziej szkodzą niż pomagają i rozwijają. Nie zmienia to jednak istoty rzeczy. Równie ważna jest także aktywność poselska w lobbowania na rzecz miasta i bliskiego im terenu. Bo to oni mogą łatwiej przebić się do rządu, ministrów i centralnych instytucji z naszymi potrzebami i sprawami do załatwienia. I nie chodzi wcale o zwyczajne załatwiactwo, lecz upominanie się o działanie w słusznych i ważnych sprawach, które często z różnych powodów są pomijane lub opieszale traktowane. Chcemy czy nie chcemy, ale tak to funkcjonuje. To dlatego jedne regiony wygrywają na tym, inne zaś przegrywają, choć władza i państwo winny wszystko i wszystkich traktować równo. Kołdra była, jest i długo jeszcze będzie krótka…
Głosujmy więc na gorzowian! Tym bardziej, że przy okazji gra idzie o miejsce Gorzowa na mapie woj. lubuskiego, które już dawno skręciło w stronę woj. zielonogórskiego m.in. dzięki właśnie silnej reprezentacji parlamentarnej, która może więcej… Nie oddawajmy lubuskiego pola zielonogórskiemu lobby przynajmniej bez walki. Wystarczy spojrzeć na listy wiodących ugrupowań, by zobaczyć, że na czołowych miejscach są tam lubuszanie … z Zielonej Góry lub z nią związani, którzy potrzebują naszych głosów, by załatwiać swoje zielonogórskie sprawy. Niestety, ale tak to w praktyce wygląda….
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.