Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Komentarze na gorąco »
Jaropełka, Marii, Niny , 3 maja 2025

Można już jej gratulować partyjnego i osobistego sukcesu

2015-10-27, Komentarze na gorąco

Niewątpliwie największą wygraną w Gorzowie w tych wyborach jest Elżbieta Rafalska reprezentująca PiS.

medium_news_header_12871.jpg

Zdobyła mandat z największą ilością (22.898) głosów. Jej partia nie tylko wygrała wybory i może tworzyć rząd, to jeszcze jej nazwisko prezes Jarosław Kaczyński wymienił podczas wieczoru wyborczego w gronie siedmiu najbardziej zasłużonych. Ponadto zadzwoniła do niej tuż po wyborach Beata Szydło, typowana na premiera polskiego rządu, a to oznacza, jak zgodnie podają media, że E. Rafalska nie tylko znajdzie się znowu w sejmie, ale zostanie również członkiem rządu i to w randze ministra pracy i polityki społecznej.

Można więc już jej gratulować partyjnego i osobistego sukcesu.

Partyjny i osobisty sukces E. Rafalskiej nie przekuł się jednak na sukces gorzowskiej drużyny PiS. Z wstępnych przymiarek wynika, że owszem z 12 lubuskich mandatów poselskich PiS bierze 5, ale cztery pozostałe przypadają kandydatom zielonogórskim. Nie będzie, więc posłem ani Marek Surmacz, ani Elżbieta Płonka. Natomiast, paradoksalnie, przegrana PO ma nie stracić w naszym mieście stanu posiadania, gdyż posłami prawdopodobnie będą i Krystyna Sibińska, i Tomasz Kucharski, a nawet wojewoda Katarzyna Osos, która choć zielonogórska, to jednak urzędowała w Gorzowie. Gorzowska stawkę posłów uzupełnia Jarosław Porwich, szef Solidarności, startujący w tych wyborach w barwach Kukiz`15. Jakby więc nie  patrzeć, możemy mieć czwórkę posłów, a nawet kawałek piątego.

Drugim wielkim wygranym tych wyborów jest Władysław Komarnicki. Za trzecim podejściem został wreszcie senatorem RP, pokonując Sebastiana Pieńkowskiego z PiS, Helenę Hatkę (do niedawna w PO, teraz niezależna); Krzysztofa Haubę (niezależny) oraz byłego prezydenta Gorzowa Tadeusza Jędrzejczaka, któremu ostatnie miejsce w tym wyścigu chwały nie przynosi, bo i też przegrała popierająca go lewica i PSL nie był wystarczającym poparciem. W każdym razie W. Komarnicki spełnił swe marzenie i zwolnił miejsce w sejmiku dla Macieja Nawrockiego, który również miał marzenie. Inna sprawa, że w związku z tymi wyborami w wojewódzkim samorządzie spodziewać się należy znacznie większych i głębszych przetasowań nie tylko wśród radnych. Tym bardziej, że tym razem sejm obejdzie się bez przedstawicieli lubuskiej lewicy (Bogusław Wontor!) i ludowców (Jolanta Fedak, Józef Zych!), co może prowokować różne ciekawe zachowania w sejmiku.

Do tej pory mieliśmy z Gorzowa trzech posłów, teraz będzie ich chyba więcej, bo na oficjalne wyniki musimy jeszcze trochę poczekać. Na razie wiadomo jedynie, że frekwencja wyborcza wg sondaży w lubuskim (45,6% ) była jedna z najniższych w kraju (51%), co poważnie każe się zastanowić nad przyczynami takiego stanu rzeczy. Zniechęcenie, masowy exodus, czy co innego? Doprawdy, nie wiem.

Jan Delijewski

P.S. Oto cała sejmowa reprezentacja woj. lubuskiego według wstępnych przymiarek: PiS – Elżbieta Rafalska, Marek Ast, Jerzy Materna, Artur Zasada, Jacek Kurzępa; PO - Bożenna Bukiewicz, Stefan Niesiołowski, Tomasz Kucharski, Krystyna Sibińska i Katarzyna Osos; .Nowoczesna - Paweł Pudłowski; Kukiz'15 - Jarosław Porwich. Ostateczny skład sejmu i senatu PKW ma podać we wtorek po południu.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x