2015-11-04, Komentarze na gorąco
W nawiązaniu do artykułu pt. „Było to działanie na pożytek, czy może na szkodę miasta?", opublikowanego na portalu www.echoqorzowa.pl 16 października 2015 r. przesyłam odpowiedzi na pytania zawarte w jego treści.
Umowa sprzedaży przez Miasto na rzecz Telewizji Polskiej S.A. nieruchomości położonej w Gorzowie Wlkp. przy ul. Piłsudskiego 5-7 była niejednokrotnie przedmiotem analizy - jej zapisy i postanowienia są znane. Dodatkowo jej treść nie jest w żaden sposób utajniona, gdyż stanowi informację publiczną.
W umowie tej nie ma postanowień mówiących o tym, że „…jeżeli TVP nie wybuduje tam w określonym czasie swojej siedziby, to Miastu z automatu należy się zwrot udzielonej bonifikaty.” Zgodnie z prawem zapisów takich być nie może, ponieważ umowa przeniesienia własności nie może być zawarta pod jakimkolwiek warunkiem.
W umowie sprzedaży nie uzależniono zwrotu bonifikaty od zabudowy. Zwrot bonifikaty dotyczył ustawowo określonej sytuacji – zgodnie z art. 68 ust. 2 ustawy o gospodarce nieruchomościami - jeżeli nabywca nieruchomości zbył nieruchomość lub wykorzystał ją na inne cele niż cel uzasadniający udzielenie bonifikaty przed upływem 10 lat, licząc od dnia nabycia, jest zobowiązany do zwrotu kwoty równej udzielonej bonifikacie po jej waloryzacji. Umowa nie zakładała więc (bo nie mogła) obowiązku budowy. W tej sytuacji, po bezskutecznym upływie 10 lat od dnia nabycia tej nieruchomości, Telewizja Polska będzie mogła „zrobić z tą działką co zechce" - jak pisze autor artykułu, bez obowiązku zwrotu tej bonifikaty.
Prezydent Miasta nie podjął jeszcze decyzji o odstąpieniu od żądania zwrotu bonifikaty, bowiem uzależnia ją od stopnia zaangażowania Telewizji Polskiej w realizację siedziby Oddziału TVP w Gorzowie Wlkp.
Z poważaniem
Rzecznik Prasowy
Ewa Sadowska - Cieślak
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.