2015-11-13, Komentarze na gorąco
Dokonują się wielkie zmiany na szczytach władzy w Warszawie, dokonują się również one w naszym regionie.
W województwie nie są one aż tak wielkie, ale w jakiejś mierze przełomowe. Rozpad koalicji PO-PSL w sejmiku stał się faktem, czego wyraźnym dowodem jest zamiana Czesława Fiedorowicza z PSL na Mirosława Marcinkiewicza z PO w fotelu przewodniczącego lubuskiego parlamentu. I o ile marszałek Elżbieta Polak z PO zachowa swoje stanowisko, to straci je część pozostałych członków zarządu województwa. Trzeba przecież pozbyć się przedstawicieli PSL i zrobić miejsce dla reprezentantów SLD oraz Lepszego Lubuskiego.
Przyznam szczerze, że nie spodziewałem się tak twardej postawy działaczy PSL. Mogli przecież, zaciskając zęby, zgodzić się na poszerzenie koalicji, posunąć się trochę na ławce władzy i trwać dalej. A jednak nie. Po oddaniu władzy w Warszawie stracą więc stanowiska w regionie, ale także wcale liczne intratne miejsca pracy w urzędach i instytucjach podległych marszałkowi. Bez tego zaś trudno będzie im przetrwać i coś politycznie znaczyć. Nie wyobrażam sobie jednak, że SLD z byłym posłem Bogusławem Wontorem i Lepsze Lubuskie z ambitnym Wadimem Tyszkiewiczem nie będą chcieli wziąć więcej niż dostaną tylko w zarządzie. Tym bardziej, że głód władzy i posad jest tam całkiem spory.
Tak więc PSL, zarówno w kraju, jak i regionie sprowadza się do opozycji, której rola raczej będzie malała niż rosła. Być może wśród ludowców są także inne kalkulacje, ale na łaskawość PiS raczej nie mogą liczyć, choć w rozgrywkach taktycznych staną się przydatni. W każdym razie po wielkim sukcesie w wyborach samorządowych, ledwie rok temu, pozostały w tej chwili już tylko wspomnienia. Ale pamiętajmy, że to jest polityka, a w polityce wszystko jest przecież możliwe i wygrani szybko mogą stać przegranymi, i na odwrót.
Ciekawe, czy Gorzów na tych zmianach i zamianach więcej zyska, czy dalej jednak będzie tracił? Mirosław Marcinkiewicz na funkcji przewodniczącego sejmiku niczego jeszcze nie gwarantuje, choć obiecywać może...
Leszek Zadroj
P.S. A Bogusław Wontor już został posadę doradcy zarządu województwa do spraw sportu, innowacji oraz nowoczesnych technologii. Znaczy się, nowa koalicja została w praktyce skonsumowana, acz tak po prawdzie, to dopiero początek konsumpcji.
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.