2015-12-01, Komentarze na gorąco
Byłem pierwszy, który ostrzegał, że po otwarciu galerii Manhattan oraz ul. Okulickiego na skrzyżowaniu Kombatantów, Jana Pawła II i właśnie Okulickiego zrobi się niebezpiecznie.
Nie ma tam dnia bez wymuszenia pierwszeństwa, ostrego hamowania i stresu związanego z przejazdem przez to skrzyżowanie. Nie ma tygodnia bez kolizji i stłuczek, a będzie ich jeszcze więcej, bo idzie przecież zima. I boję się mocno, że dojdzie tam wcześniej niż później do tragedii.
Tymczasem urzędnicy i policja mówią, że to wina kierowców, którzy jeżdżą tutaj na pamięć. I jest to prawda, ale tylko w połowie. Cóż bowiem z tego, że połowa kierowców uważa na znaki, skoro umowna druga połowa jeździ właśnie na pamięć?! Należało wcześniej głęboko się zastanowić nad zmianą organizacji ruchu, skoro przyzwyczajenie to druga natura człowieka. Tym bardziej, że Kombatantów jest znacznie częściej uczęszczaną ulicą niż nowy odcinek Okulickiego, co można było z góry przewidzieć. Może więc zmiana pierwszeństwa nie była i nie jest tam wcale potrzebna lub była zwyczajnie przedwczesna?
Na razie słyszę i czytam, że w najbliższym czasie nie przewiduje się na tym skrzyżowaniu ani budowy ronda, ani postawienia świateł, gdyż w związku z planami budowy linii tramwajowej w 2017 r. skrzyżowanie i tak zostanie przebudowane. Czyli, co? Do tego czasu niech się dzieje tam co chce? Słyszę i czytam też, że sytuacja jest monitorowana zarówno przez policję, jak i miejskich urzędników. Nie wiem jakie oni wnioski wyciągają, ale z mojego osobistego i prywatnego monitoringu wynika, że skoro długo nie będzie tam ronda czy świateł, to w tej zmienionej jednak sytuacji najlepszym rozwiązaniem byłby być może powrót do poprzedniej organizacji ruchu dającej pierwszeństwo kierowcom jadących z Kombatantów. Zasadnicza zmiana organizacji była tu chyba przedwczesna, a przez to błędna i szkodliwa. Szczególnie, że nowa galeria handlowa wcale nie generuje tak wielkiego ruchu, jako chyba ktoś optymistycznie zakładał.
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.