2015-12-12, Komentarze na gorąco
W Gorzowie nie mamy zbyt wielu politycznych liderów, którzy wybijają się w regionie, nie mówiąc już o kraju.
Widać to chociażby patrząc na szefostwo poszczególnych partii politycznych oraz ważne instytucje samorządowe i rządowe. Mirosław Marcinkiewicz jako przewodniczący sejmiku oraz Elżbieta Rafalska na ministerialnej posadzie nie czynią tu wielkiego przełomu. Bywało lepiej, a nawet jeszcze lepiej. Inna sprawa, że nie zawsze i niekoniecznie z dobrym skutkiem dla miasta.
Tymczasem mało kto zauważa, że małe Strzelce Krajeńskie mogą szczycić się liderami, których nam od dłuższego czasu brakuje i dlatego coraz bardziej przegrywamy swoje szanse w tym województwie. Oto nowym wojewodą lubuskim został Władysław Dajczak, który całe swe zawodowe i rodzinne życie związany jest ze Strzelcami Kr. Żeby było jeszcze ciekawiej urząd przejął od odchodzącego wicewojewody Jan Świrepo, także na trwałe powiązanego ze Strzelcami, gdzie przez wiele lat kierował miejscowym POM-em, a w czasie ośmiu lat spędzonych w LUW witał i żegnał aż pięciu różnych wojewodów. A wcześniej bywał szefem PSL w regionie i spędził parę lat na Wiejskiej w Warszawie w roli posła z naszego terenu. No i jest jeszcze Romuald Pawlik, wieloletni burmistrz Strzelec Krajeńskich, który po ostatnich wyborach samorządowych został wicemarszałkiem województwa.
Znaczy się, Strzelce Krajeńskie, coś znaczą! I często nawet nie wiemy ile to znaczy. Bo co załatwią, to załatwią, ale zawsze wtedy milczą…
Leszek Zadrojć
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.