2015-12-20, Komentarze na gorąco
W poniedziałek sesja budżetowa gorzowskiej rady miasta. Budżet na 2016 rok z pewnością zostanie uchwalony.
Za projektowanym budżetem będą kluby Platformy Obywatelskiej oraz Gorzów Plus, a także część radnych niezależnych. Przeciw będą albo wstrzymają się od głosu radni z PiS. Pewną niewiadomą będzie zachowanie przedstawicieli klubu Ludzie dla Miasta, ale nie zdecydują się oni raczej głosować przeciwko prezydenckiemu projektowi budżetu.
Tak przynajmniej wynika z różnych wypowiedzi i zachowań radnych tuż przed sesją budżetową. Radni PO i Gorzowa Plus dogadali się prezydentem wcześniej co do pewnych poprawek, o czym pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. Klub PiS twardo krytykuje projekt budżetu, ale i dotychczasowe działania prezydenta, o czym informowaliśmy wcześniej. Natomiast Ludzie dla Miasta są coraz bardziej rozczarowani swoimi malejącymi z każdym miesiącem wpływami na „swojego” prezydenta i jego urzędników, ale jeszcze nie odcinają się od niego, licząc być może na zmianę wzajemnych relacji, o czym mówi oględnie i pośrednio Marta Bejnar Bejnarowicz (Trzy pytania do…).
Co mieszkańcy zyskają bezpośrednio w 2016 roku? Jak wynika z zapisów projektu budżetu i zapowiedzianych prezydenckich autopoprawek, przybędzie nam m.in. wyremontowanych dróg i chodników (za prawie 40 mln), ma zrobić się bezpieczniej na przejściach dla pieszych, sukcesywnie poprawiać się będzie estetyka miasta, realizowany ma być dalej projekt KAWKA, czyli najogólniej budżet biorąc mamy zauważyć poprawę w jakości codziennego życia, o co przez lata się dopominaliśmy. Natomiast na duże, większe i największe inwestycje przyjdzie nam jeszcze poczekać do 2017 roku.
Tylko w sporcie i kulturze na jakościową zmianę raczej się na zanosi…
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.