2016-03-04, Komentarze na gorąco
Katastrofa budowlana na Rondzie Santockim, bo tak można określić to, co się tam stało z kolektorem ściekowym, zablokowała komunikację tramwajową w kierunku Górczyna.
Siła wyższa, można rzec, niezależna od woli MZK czy władz miasta. Mamy komunikację zastępczą w postaci odpowiednio oznakowanych autobusów miejskiego przewoźnika, które jeżdżą po tramwajowej trasie, choć tramwajami nie są.
Trudno, wyjście awaryjne jest lepsze niż żadne. To jednak daje nam przedsmak tego, co czeka nas w całym mieście, kiedy zaczną się remonty torowisk i trakcji tramwajowej związane z zapowiadaną od dłuższego czasu rewolucją transportową, kiedy na długi czas pożegnamy się z tramwajami w Gorzowie, a co nas czeka już za wcale niewiele miesięcy. Z drugiej strony pokazuje również jak ważne i cenione przez pasażerów są w naszym mieście tramwaje. Nawet najlepsza komunikacja autobusowa, jak słyszę z ust wielu gorzowian, nie zastąpi tramwajowej… A przecież, tramwaje mamy byle jakie, torowiska jeszcze gorsze i komfort jazdy helmutami czy innymi bimbami jest daleki od tego, jaki doświadczają chociażby mieszkańcy nieodległego Poznania.
W tej sytuacji nie tylko ja nie mogę się doczekać nowych torowisk, nowych tramwajów i nowej linii na Górczyn. Nareszcie pojedziemy tramwajem do XXI wieku…Lepiej późno niż jeszcze później.
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.