2016-03-10, Komentarze na gorąco
Dziennikarz, który wchodzi w politykę stając się radnym czy posłem przestaje być dziennikarzem. Tak stanowi pisany i niepisany kodeks dziennikarski i tak mówią dobre obyczaje.
I odwrotnie – czynny polityk nie powinien stawać się dziennikarzem. Tymczasem poseł Krystyna Sibińska od lat próbuje w telewizji Teletop występować w roli dziennikarza i nikomu to jakoś nie przeszkadza, o czym już kiedyś tutaj pisałem. Przeprowadza wywiady promując nie tylko swoich rozmówców, ale i własną osobę, o co w tym wszystkim chyba najbardziej chodzi.
Tym razem jednak przeszła nie tylko samą siebie, ale zwyczajnie poszła jeszcze dalej. Dla mnie to skandal i powód do draki, którą niniejszym czynię. Otóż zaprosiła do rozmowy przedstawicielkę prywatnej firmy i rozmawiała o jak najbardziej komercyjnym, acz rozrywkowym przedsięwzięciu, które najzwyczajniej w świecie promowała. Jednym słowem: była to reklama w czystej postaci. Zresztą, cała rozmowa była opatrzona informacją o lokowaniu produktu, co powinno rozwiać wszelkie wątpliwości. Ale już jej ochy i achy nad pomysłem i wykonaniem rzeczy całej poraziły mnie zupełnie, każąc się poważnie zastanowić nad kondycją przynajmniej etyczną polskich parlamentarzystów.
Naprawdę poseł K. Sibińska nie rozumie, że robi to, czego nie powinna, a tym razem przekroczyła już wszelkie wyobrażalne poselskie granice? Może ktoś wreszcie jej to uświadomi?!
Pani poseł, niech pani zajmie się lepiej posłowaniem, a dziennikarską robotę zostawi dziennikarzom.
Zainteresowanych odsyłam na stronę www.tvgorzow.pl, a tam proponuję obejrzeć program z cyklu „Gorzowski bohater” z 4 marca 2016 r.
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.