Może TVP jednak wybuduje ośrodek przy Piłsudskiego?

2016-04-08, Komentarze na gorąco

No i mamy niekończącą się opowieść o budowie telewizyjnego ośrodka w Gorzowie.

Nie to, żeby nic się w tej sprawie nie działo, bo zaskakujących zwrotów akcji i wzbudzających emocje pomysłów było po drodze całkiem sporo. Tyle tylko, że TVP Gorzów jak nie miała własnego obiektu, tak nadal nie ma, a działka (ok 5 tys. m. kw.) sprzedana 10 lata temu na ten cel przez miasto przy ul. Piłsudskiego z 99% bonifikatą za 6.667 zł zarasta chaszczami i na dodatek minister skarbu nie wyraził zgody na jej zamianę z prywatnym przedsiębiorcą na własność części budynku stojącego na rogu Warszawskiej i Teatralnej, na co rada miasta i prezydent dali w ubiegłym roku przyzwolenie.

Nie znamy motywów działania ministra skarbu, który sprawuje nadzór właścicielski nad telewizją publiczną, która stała się rządową, a już wkrótce po uchwaleniu nowej ustawy medialnej ma być głównie narodowa. Być może nowa ustawa nie będzie już miała zapisu, że ośrodek regionalny TVP ma być w Gorzowie, co pozwoli w każdej chwili zwinąć telewizyjny interes z Watrala przy Kombatantów i przenieść go do Zielonej Góry, czym od dawna straszy nas wielu polityków? Może pod rządami nowej ustawy TVP będzie miała tyle pieniędzy z abonamentu, że bez robienia dealu z prywatnym biznesmenem wybuduje sobie wreszcie piękną i funkcjonalną siedzibę przy Piłsudskiego? A może w grę wchodzą inne pomysły i rozwiązania, o których nam się tu nie śni?

W każdym razie we wrześniu 2016 r. minie 10 lat od daty sprzedaży atrakcyjnej działki z jeszcze bardziej atrakcyjną bonifikatą i TVP, a raczej minister skarbu będzie mógł ją oczywiście zabudować, ale i sprzedać za kilka milionów złotych, bo tyle jest dzisiaj warta, nie oglądając się na miasto. Jedyną przeszkodą ku temu może być uchwalenie takiego planu zagospodarowania przestrzennego dla tego miejsca, które nie pozwoli na wybudowanie tam niczego innego poza obiektem użyteczności publicznej TVP, zgodnie z pierwotną intencją. I tego radni oraz prezydent powinni dopilnować, co zresztą zapowiadają, bo o majątek miasta tu przecież chodzi.

Jan Delijewski