2016-04-21, Komentarze na gorąco
Poznańscy architekci z pracowni ARPA wygrali konkurs na stworzenie nowego miejskiego ratusza. Tak, stworzenie, bo to ani zwykła przebudowa, ani budowa od zera.
Nowy magistrat ma powstać z połączenia łącznikiem starego landsberskiego ratusza z obecnym budynkiem urzędu miasta i tworzyć jedną zwartą całość. Z udogodnieniami dla niepełnosprawnych i przyjaznymi warunkami do pracy dla urzędników i mieszkańców odwiedzających urząd oraz wielopoziomowym parkingiem w sąsiedztwie - na terenie przy ZUO. Ma to kosztować około 50 mln zł i powstać w ciągu 3-4 najbliższych lat.
Z połączenia starego i jeszcze starszego ma więc powstać coś zupełnie nowego. Projekt wzbudził już pewne emocje i obawy o to czy uda się ocalić piękno landsberskiego ratusza w połączeniu z nową bryłą, zachowując zabytkowy charakter wnętrza, które pogodzić trzeba będzie ze współczesnymi jak najbardziej potrzebami i wymogami. Jest jednak na to nadzieja, którą znajduję w uzasadnieniu werdyktu komisji konkursowej. A stoi tam, że za zwycięskim projektem przemówiły: harmonijny przekonujący sposób wpisania obiektu w istniejącą tkankę miejską zarówno w skali urbanistycznej, jak i architektonicznej; siłę wyrazu architektonicznego uzyskania dzięki intrygującemu kształtowaniu bryły budynku; bardzo dobry układ funkcjonalny polegający na właściwym powiązaniu starego budynku z nowoprojektowaną częścią; za czytelność rozwiązań i doskonale ukształtowaną strefę obsługi klienta. Skoro tak ocenia się projekt w ogóle, to i podobnie musi wyglądać w szczególe, czyli wewnątrz.
Mnie tam, jak na razie, to, co widzę, nawet się podoba. Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu, czyli w przerabianiu, łączeniu, budowaniu i unowocześnianiu starego i nowego. Zawsze łatwiej przecież zaprojektować coś nowego, od podstaw i gruntu, niż przerabiać, dorabiać i tworzyć na nowo. Tym bardziej, że zmianie musi ulec zastane otoczenie, a dziś ono wygląda wcale nieciekawie i z pewnością nie będzie przystawać do nowego gorzowskiego ratusza. Dlatego architekci już zaplanowali plac miejski przed urzędem i deptak na całej długości ul. Herberta.
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.