2016-05-17, Komentarze na gorąco
Jednak Tadeusz Jędrzejczak z rekomendacji SLD został członkiem zarządu województwa.
Mimo zastrzeżeń i sprzeciwów ze strony części działaczy PO i PSL, czemu niektórzy radni dali wyraz głosując na niego dopiero w drugim podejściu na sesji sejmiku. Nie bardzo wiadomo czy tak bardzo go się bali, czy też może partykularne i partyjne interesy wzięły na początku górę, że zabrakło sejmikowej większości w pierwszym głosowaniu. W każdym razie koalicja PO-PSL-SLD została ostatecznie potwierdzona i skonsumowana, co gorzowian powinno raczej ucieszyć.
T. Jędrzejczak będzie mógł teraz w wojewódzkim zakresie wykorzystać swoje doświadczenie samorządowe i robić to, na czym się zna najlepiej, o czym niedawno pisaliśmy na naszych łamach. Tym lepiej, że będzie chciał się wykazać, ale pozostając pod kontrolą nie tylko marszałek Elżbiety Polak, ale i samorządowych gremiów, które uważnie będą patrzeć mu na ręce. Będzie to również dobre dla Gorzowa, gdyż może znacznie wzmocnić pozycję naszego miasta przy różnych marszałkowskich działaniach i finansowych rozdaniach. Tak mocnego człowieka w zarządzie województwa przecież jeszcze nie mieliśmy, choć wielu już z północy regionu tam było.
Niewiadomą pozostają, jak już także pisaliśmy, przyszłe stosunki i relacje T. Jędrzejczaka z jego następcą w gorzowskim ratuszu. Wzajemna niechęć i urazy są aż nazbyt widoczne. Mam jednak nadzieję, że obaj panowie wzniosą się ponad osobiste uprzedzenia i będą z sobą współdziałać z korzyścią dla naszego miasta. Nie tyle z sympatii do siebie, co do Gorzowa, ale także osobistego wyrachowania. Każdy przecież może coś na tym ugrać. Inaczej wszyscy stracimy.
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.