2016-06-02, Komentarze na gorąco
Realizowane są inwestycje, które wybrali mieszkańcy Gorzowa ramach Budżetu Obywatelskiego na 2016 rok.
Do 7 czerwca natomiast można jeszcze głosować na obywatelskie propozycje budżetowe do wykonania w przyszłym roku. Do wyboru mamy 59 pomysłów z różnych rejonów miasta i 8 określanych, jako ogólnomiejskie. Każdy mieszkaniec Gorzowa, mający przynajmniej 13 lat, może więc oddać dwa głosy. Do zainwestowania jest 816.000 zł w kategorii ogólnomiejskiej oraz 2.448.000 zł w kategorii rejonowej.
Zainteresowanie Budżetem Obywatelskim w poprzednich latach dowiodło może nie tyle, że jest on potrzebny, co pokazało skalę potrzeb i oczekiwań gorzowian przede wszystkim w zakresie miejskiej infrastruktury, która stanowi o jakości codziennego życia. Dobrze, więc, że mieszkańcy miasta dają temu wyraz, co powinno stanowić bezcenny wręcz materiał do przemyśleń i działań prezydenta oraz rady miasta. Nie bardzo w tej sytuacji rozumiem aktywność radnych PO, którzy wychodzą na ulice i zachęcają do udziału w tym głosowaniu. Pieniędzy, a w konsekwencji inwestycji obywatelskich od tego nie przybędzie, a do wyborów jeszcze daleko. Już wolałbym, by radni z wykazali więcej inicjatywy i skuteczniej włączyli się w te działania proinwestycyjne i prorozwojowe, które wychodzą poza ramy tzw. budżetu obywatelskiego. A potrzeb i oczekiwań w tym zakresie jest całe mnóstwo. I do tego, jako mieszkaniec Gorzowa, zachęcam z kolei radnych.
Żeby była jasność - dobrze, że radni angażują się w to obywatelskie działanie i nie mam nic przeciwko temu, ale nie chciałbym bardzo, aby przesłoniło ono to, co jest istotą mandatu radnego, który wykonują. Po prostu i tylko tyle.
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.