Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Komentarze na gorąco »
Grzegorza, Karoliny, Karola , 9 maja 2025

Nie ma w mieście nad Wartą klimatu do grania w piłkę

2016-06-07, Komentarze na gorąco

Nie ma Gorzów jakoś szczęścia do piłki nożnej.

medium_news_header_15045.jpg

I wcale nie dlatego, że żużel jest tutaj ponad wszystko, bo wcześniej też był najważniejszy, ale szczęścia i pieniędzy starczało dla wielu dyscyplin ligowych i sportów indywidualnych. I nie ma nasze miasto szczęścia do piłki także nie dlatego, że kluby przestały być zakładowe, bo i tamtych zakładów już nie ma. Po prostu, taki mamy w Gorzowie klimat i mimo globalnego ocieplenia raczej się nie zmienia.

Pamiętam jak ongiś, wcale w nie tak odległych czasach, drugoligowa drużyna ZKS Stilon dobijała się do wrót pierwszej, czyli najwyższej ligi. I była bliska tego celu, choć się nie udało. A nie udało się nie tyle dlatego, że były piłkarsko lepsze zespoły, co raczej taki był właśnie w tamtej drużynie, klubie i mieście klimat. Powiedzmy, że zbrakło wiary, zapału, no i przekonywującej chęci. Później długo było nic aż były piłkarz a obecnie prywatny przedsiębiorca Sylwester Komisarek zainwestował całkiem sporo swojego grosza w Gorzowski Klub Piłkarski, co dało klubowi kopa do pierwszej, choć nie najwyższej ligi, ale też to było początkiem końca tamtego piłkarskiego rozdziału. Za dużo było w tym zwykłego chciejstwa i doraźnego myślenia, a jednak za mało pieniędzy na takie działanie, by bez solidnych podstaw i zaplecza występować na tym szczeblu rozgrywek. Taki to był wtedy czas i taki był u nas klimat.

No i w końcu sprawy piłki nożnej wzięli w swoje ręce ludzie bliscy futbolowi, ale bardziej kibice niż futbolowi praktycy. Pełni chęci, zapału i wiary z determinacją próbują odbudować pod dawnym szyldem przynajmniej cząstkę tego, co było. Na razie nie bardzo im to wychodzi, bo właśnie piłkarski Stilon miast bić się o czołowe lokaty spada z hukiem do czwartej, czyli w praktyce do piątej ligi. Na dodatek klub ma sprawę w sądzie za zaległe opłaty z tytułu użytkowania boiska, o które upomina się miejski zarządca obiektu przy Olimpijskiej. Inna sprawa, że piłkarskiego stadionu z prawdziwego zdarzenia jak u nas nie było, tak nadal nie ma. Ba, nie ma nawet boisk ze sztuczną murawą, których dawno już dorobiły się niektóre sąsiednie miasta powiatowe. Ale są plany i być w końcu mają – i stadion, i boisko ze sztuczną murawą. Na razie jednak witamy się z czwartą, czyli piątą ligą. Bo taki ci u nas klimat.

Nic to, przed nami piłkarska uczta. Będzie się działo na francuskich stadionach EURO 2016. Tylko czy z Polakami w rolach głównych?

Jan Delijewski

P.S. Za to awans do trzeciej ligi wywalczył właśnie KS Falubaz, który środę zmierzy się ze Stilonem w finale wojewódzkim rozgrywek o Puchar Polski. Jakby nie patrzeć, w Zielonej Górze dla piłki nożnej i sportu w ogóle jakby trochę inny był klimat. A może to tylko kwestia aklimatyzacji?

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x