2016-06-15, Komentarze na gorąco
O tempora, o mores! Takich dożyliśmy czasów, że lekce się waży świętości, wartości, dorobek i tradycje.
Komu w ogóle mogło przyjść do głowy, by rozważać nawet pomysł przeniesienia pomnika Adama Mickiewicza, by wybudować rondo na skrzyżowaniu ulic Sikorskiego, Dworcowej, Orląt Lwowskich i Konstytucji 3 Maja?! A budujcie rondo, jeśli taka wola i potrzeba, ale bez ruszania Adasia, jak wielu gorzowian bardziej starszych niż młodszych o tej pomnikowej postaci pieszczotliwie, acz z wyraźną sympatią mówi.
Pomnik narodowego wieszcza, autora Pana Tadeusza, którego nie każdy lubi, ale doceniać nam trzeba, stoi na skraju Skweru Wolności od 1957 roku. Przez te wszystkie lata stał się trwałym elementem pejzażu tej części miasta i punktem odniesienia dla turystów swoich i obcych. Nie ma więc żadnego uzasadnienia, by go stąd ruszać. Tym bardziej, że grozić może to katastrofą i to wcale i jak najbardziej niebudowlaną. To może od razu wsadzić Adasia na Kasztankę marszałka Józefa Piłsudskiego i niech razem pogalopują na rogatki miasta…?!
Pierwszy stanę z pikietą i będą protestować, o czym tylko grzecznie informuję i lojalnie uprzedzam… Nie ruszajcie, więc i nie przesuwajcie Adasia nawet o metr, bo metrów tam mimo wszystko jest wystarczająco dużo, by rondo zrobić i …gorzowian uszanować. Inna sprawa, że Mickiewiczowi z Piłsudskim trudno jednak byłoby się zgodzić i nazbyt bliskie sąsiedztwo byłoby wobec nich sporym nietaktem i obrazą dla nas.
A swoja drogą, gdzie znajduje się Skwer Wolności nawet starsi gorzowianie nie bardzo wiedzą, ale gdzie stoi pomnik Adama Mickiewicza wiedzą już dzieci. Mówi to wam coś?
Jan Delijewski
P.S. A tak w ogóle to, o co chodzi? Ruch w śródmieściu, w tym na ulicy Sikorskiego, która od katedry do „Rolnika” też w przyszłości może stać się deptakiem, będzie wygaszany czy jednak pobudzany? Bo z tym rondem…
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.