2016-07-14, Komentarze na gorąco
Zaczyna się 22. Przystanek Woodstock, czyli wielki piknik muzyczny na kostrzyńskich błoniach.
Po raz pierwszy od zarania w 1995 r. ogrodzony płotem i być może ostatni w tej formie i postaci w Kostrzynie, który gości woodstockowiczów od 2004 r. W dużej mierze stać się tak może za sprawą nadgorliwości i upierdliwości władzy, która narzuciła obostrzenia i nakazała dodatkowe zabezpieczenia, które z pozoru są nawet logiczne, ale jednak nie przystają do organizacji i ducha akurat tej imprezy.
Kto był tam i widział, to wie, o czym mowa. Kto nie widział i nie wie, tego nikt i nic nie przekona. Trochę, a nawet bardziej będzie szkoda, jeśli taką koleją rzeczy Przystanek Woodstock zostanie wykreślony z rozkładu jazdy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Tym bardziej, że i dalsze granie WOŚP stanie pod dużym znakiem zapytania… Na razie jednak cieszmy się z tego, że wsiadanego grają… I hajda do Kostrzyna!
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.