2016-09-12, Komentarze na gorąco
Można powiedzieć, że nareszcie zaszła tu zmiana, o którą prosiłem, jako pierwszy i jedyny od samego początku. Chodzi o skrzyżowanie ulic Okulickiego, Kombatantów i Jana Pawła II.
Jeszcze przed zmianą organizacji ruchu, związanej z oddaniem do użytku ul. Okulickiego w kierunku Szarych Szeregów, co miało miejsce w momencie otwarcia galerii Manhattan, uprzedzałem, iż będzie tam dochodzić do kolizji i wypadków, gdyż prosta zmiana organizacji ruchu niesie z sobą akurat tutaj takie niebezpieczeństwo. I tak też się działo.
Oczywiście znaki oraz zasady ruchu drogowego powinny wystarczyć, ale można było i należało przewidzieć, że mimo wszystko nie wystarczą. Lata przyzwyczajeń, zgubna rutyna oraz zwykła nieuwaga sprawiają, że zawsze dochodzi do kolizji i wypadków w miejscach, które do tego prowokują. Tak było i tutaj. Już samo pozbawienie pierwszeństwa przejazdu z ul. Kombatantów było groźne, a otworzenie Okulickiego tylko to niebezpieczeństwo spotęgowało. Dlatego już w momencie zapowiedzi zmiany organizacji ruchu na tym skrzyżowaniu apelowałem o budowę ronda lub postawienie sygnalizacji świetlnej. Trzeba jednak było licznych stłuczek i wypadków, by tak się stało.
Mamy, więc tymczasowe rondo, które oczywiście nie do końca rozwiązuje problem, ale lepsze takie rozwiązanie niż trwanie w błędnym przekonaniu, że znaki i przepisy ruchu drogowego załatwią sprawę. Nie trzeba, bowiem wcale bujnej wyobraźni, by przewidywać, co się wydarzy, kiedy sytuacja do tego prowokuje. Wystarczy trochę wiedzy, doświadczenia i pomyślunku, którego na początku tu brakowało.
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.