2016-10-17, Komentarze na gorąco
Ludzie mówią na mieście, że w Gorzowie przyznano Motyle, czyli kulturalne nagrody prezydenta.
Piszę tak, ponieważ ani nas nikt o tym specjalnie nie informował, ani nie zapraszał na uroczystość wręczenia, podobnie chyba jak kilka innych lokalnych redakcji, gdzie nie zauważyłem żadnych relacji. Nie to, że się użalam, bo i nie wszędzie jako redakcja być możemy i bywamy. Po prostu zauważam jedynie pewne zjawisko na kulturalnym poletku urzędników pana prezydenta.
Nagrodzonym oczywiście, ale i urzędnikom mimo wszystko gratulujemy. Pozostaję przy tym w głębokiej wierze, że to tylko przejaw chaosu, jaki od pewnego czasu obserwujemy w urzędzie miasta i samym mieście. Nie wyobrażam sobie bowiem, że brak nie tyle zaproszenia, co zwyczajnego przekazu ważnej w sumie informacji może być wyrazem jakiejś przemyślanej polityki magistrackich urzędników z prezydentem na czele. To byłby przecież początek końca czegoś, co nawet pięknie się zaczęło, ale może bardzo źle się skończyć. Oczywiście dla miasta.
Tymczasem pod koniec minionego tygodnia oddano do użytku wyremontowany odcinek drogi na Szarych Szeregów, od Walczaka do Kombatantów. Odbyło się to także po cichu, bez fanfar, przecinania wstęgi przez radnych i prezydentów oraz obecności mediów. No, ale co tu świętować, do wyborów jeszcze daleko, a i blisko miesięczne opóźnienie nie przynosi chwały miastu oraz jego włodarzom. O utrudnieniach i opóźnieniach prędzej lub później ludzie zapomną, a gładka i prosta asfaltowa droga wraz z nowymi chodnikami i ścieżką rowerową pozostaną na dłużej stając się czymś oczywistym i normalnym. Podobnie jak ulica Walczaka czy Warszawska… Kiedyś przecież zostaną wyremontowane i dumnie będą nam służyć…
Jan Delijewski
P.S. Nawet na urzędowym miejskim portalu jeszcze w niedzielę wieczorem na temat Motyli nic nie było. Czyżby redaktorzy tego portalu także nic o tym wydarzeniu nie wiedzieli?
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.