2016-10-27, Komentarze na gorąco
W Gorzowie ruszył długo oczekiwany proces prezydenta Jacka Wójcickiego.
Oskarżenie dotyczy jednak działań J. Wójcickiego, jako wójta gminy Deszczno. Prokurator po trzech latach przygotowań zarzuca, że jeszcze, jako wójt Deszczna przekroczył on swoje uprawnienia płacąc dwa razy za tą samą robotę, narażając tym samym gminę na szkodę wartość kilkuset tysięcy zł.
Mamy, więc powtórkę z historii – kolejny prezydent staje przed sądem i kolejny raz mogą lata upłynąć nim dowiemy się o jego winie lub niewinności. Acz, tak po prawdzie, to w przypadku byłego już prezydenta T. Jędrzejczaka ten czas oczekiwania jeszcze płynie, choć ledwo, ledwo, bo z zarzutów niewiele się ostało, ale ostatecznego rozstrzygnięcia jeszcze nie ma. Podobnie może być z J. Wójcickim, który także uważa, że jest niewinny i zrobił to, co zrobił, dla dobra gminy nie łamiąc przy tym prawa. Wbrew pozorom sprawa jest skomplikowana, choć pozornie zdaje się prosta – trzeba tylko ustalić czy zapłaty za wykonane roboty były słuszne czy niesłuszne. Proces może, więc trochę potrwać, a później przewidywać trzeba apelację od nieprawomocnego wyroku i… kadencja prezydenta minie…
Jan Delijewski
P.S. Radni wyrazili zgodę na przesuniecie pomnika Adama Mickiewicza o całe 12 metrów w głąb skweru, na którym stoi. Jednak pomysł, który pojawił się przy okazji na sesji rady miasta, by przenieść pomnik na skwer przy dawnym MPiK-u jest nie tyle kuriozalny, co zwyczajnie głupi.
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.