2016-11-09, Komentarze na gorąco
A jednak będzie rozbudowa szkoły przy ul. Szarych Szeregów na Górczynie.
Najwidoczniej pomogły protesty rodziców i dyrekcji placówki oraz medialne wsparcie. Urzędnicy okrakiem wycofują się z pomysłu wstrzymania rozbudowy SP 20, pod pretekstem braku wiedzy o planowanej reformie oświaty. Problem, bowiem tkwi w tym, że w tej jedynej szkole na gorzowskim Manhattanie – podstawowej i gimnazjum – przewidzianej na 800 uczniów – jest ich obecnie niemal dwa razy tyle i mniej w najbliższych latach raczej nie będzie. Jest, więc tam tłoczno, ciasno, a nauka odbywa się zmiany, na dodatek w piwnicznych izbach.
Urzędnicy jeszcze nie wiedzą, jak ma wyglądać ta rozbudowa, ale deklarują, że zostanie przeprowadzona w latach 2017-18. Przy okazji renowacji ma doczekać się istniejąca część szkoły, która po latach intensywnej eksploatacji wymaga remontów i napraw. Teraz trzeba tylko dopilnować, by słowo ciałem się stało. Żeby kolejne obietnice i zapowiedzi nie poszły w zapomnienie, jak to nie raz bywało. Tym bardziej, że miejscy urzędnicy mają teraz na głowie plany związane ze Zintegrowanymi Inwestycjami Terytorialnymi, w tym przebudowę ul. Kostrzyńskiej, budowę Centrum Edukacji Zawodowej oraz szereg innych przedsięwzięć. W tej sprawie trwa wyścig z czasem, gdyż koło nosa mogą przejść nam dziesiątki milionów złotych. Na dodatek w fazę praktycznej realizacji wchodzi wielki plan transportowy, który oznacza przebudowę linii i trakcji tramwajowej oraz wymianę niemal całego taboru na szynach.
Tymczasem urzędnicy najwyraźniej nie radzą sobie z prowadzonymi już inwestycjami drogowymi, czego doświadczamy na Warszawskiej czy Walczaka. Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy może być brak odpowiednich kadr do przygotowania i prowadzenia inwestycji, w tym za pieniądze unijne. Owszem, byli takowi fachowcy w magistracie, ale lekką ręką się ich pozbyto z niewiadomych do końca powodów. Teraz pilnie szuka się innych, ale specjaliści w tym zakresie na brak ofert nie narzekają i nie kwapią się do urzędniczej pracy za niezbyt duże pieniądze. No i mamy problem. Poważny problem.
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.