2016-11-18, Komentarze na gorąco
Poznaliśmy wyniki konkursu na zagospodarowanie zieleni miejskiej po nowemu.
Zieleń w centrum miasta ma być zadbana, uporządkowana i według zwycięskich założeń służyć swobodnemu przemieszczaniu się przez centrum miasta - od Parku Wiosny Ludów, przy murach obronnych po bulwar i błonia obok Filharmonii Gorzowskiej. Oczywiście, w pięknych okolicznościach przyrody. Ma być pięknie, klimatycznie i bezpiecznie, także dla rowerzystów.
Nie wiem jak te założenia mają się do prowadzonych niezależnie od tego prac związanych z rewitalizacją gorzowskich parków, co samo w sobie nie jest do końca zrozumiałe, ale ogólnie mi się zamysł podoba. Jak wszystko, co służy upiększaniu naszego miasta, czyniąc je po prostu przyjaznym ludziom. Szkopuł w tym, że całościowa realizacja tego zielonego projektu pochłonąć może kilkadziesiąt milionów złotych, których raczej zabraknie w kasie miasta. Oczywiście zamierzenie musi być rozłożone na lata, ale to grozi jednak częściową, wręcz szczątkową jedynie realizacją, bo inne potrzeby będą pilniejsze i ważniejsze do sfinansowania. Już teraz przecież są realizowane, ale i projektowane kosztowne przedsięwzięcia, które w bliższej i dalszej przyszłości generować będą wcale niemałe koszty utrzymania i funkcjonowania. I tak żywa zieleń przegrać może z martwą naturą.
Mój sceptycyzm bierze się także, a może przede wszystkim jednak z tego, że w ostatnich latach powstało wcale niemało kosztownych koncepcji, projektów i makietek, które leżą gdzieś tam zakurzone i nie doczekały się choćby próby realizacji. Trzymam, więc mocno zaciśnięte kciuki, by tym razem, choć w części coś z tych planów udało się przeflancować do miejskiej przestrzeni.
Jan Delijewski
W miniony piątek dla lubuskich uczniów zabrzmiał ostatni dzwonek przed zimową przerwę.